Kochani,
Nie
wiadomo kiedy, nawet się dobrze nie obejrzeliśmy za siebie, a już pół roku za
nami. Wiele naszych noworocznych postanowień udaje się realizować, wiele
zostaje w sferze do dopracowania – delikatnie mówiąc, ale jest jeszcze drugie
półrocze do tego, żeby chociaż w części nasze plany na 2019 rok udało się zrealizować
– albo przynajmniej wyjść z nich z twarzą. Nie wiem, jak u Was ale podsumowanie
miesiąca jest dla mnie zawsze pewnego rodzaju rachunkiem sumienia, rozliczeniem
z założonych celów, głosem prawdy mówiącym, jaka rzeczywiście literatura u mnie
dominuje, a nie jaka chciałbym, żeby bardziej zagościła. Stąd nie przedłużając
pora podsumować miesiące kwiecień i maj.
Kwiecień to przede
wszystkim czas Świąt Wielkanocnych, na ten miesiąc przypadł też u mnie dłuższy
urlop, a jak urlop – wiadomo, książki i oddawaniu się czytelniczemu obżarstwu.
Maj był bardzo intensywny, przede wszystkim ze względu na Warszawskie Targi
Książki. W obu miesiącach udało się przeczytać sporo dobrych książek i
generalnie jestem zadowolony z mojego wyniku. Niestety tradycyjnie nie
przeczytałem żadnego Dickensa, więc ten punkt mojego Wyzwania 2019 dalej leży.
Za to pod względem literatury faktu wygląda już lepiej, ponieważ dosłownie
pożarłem niezwykły reportaż Pustynia i
morze. 977 dni w niewoli na somalijskim wybrzeżu piratów Michaela Scott
Moore`a. O tej książce opowiadałem Wam na blogu, akurat pewnie znajduję się w
mniejszości ale ja do tej książki mam mieszane uczucia. Samego autora poznałem
na Targach i po prostu oczarowuje on swoją skromnością. O samych Targach
opowiem Wam już w sobotę, wtedy będzie też więcej moich refleksji. A zatem oto
lista przeczytanych w ostatnich dwóch miesiącach pozycji.
KWIECIEŃ
1.
Lucinda Riley, Siedem sióstr – pierwszy tom
otwierający serię pod tym samym tytułem. Swoją koncepcją nawiązuje do greckiej
Plejad i konstelacji Siedmiu Sióstr. Wspaniała opowieść o odkrywaniu własnych
korzeni, o wychodzeniu z budowanego
latami kokonu ochronnego a otwieraniu się na ludzi pomagających odkryć własną
wartość i drzemiące wewnątrz piękno. Powieść ta jest połączeniem baśni,
powieści historycznej z powieścią obyczajową. Po prostu CUDO.
3.
Stephen King, Uniesienie – największe rozczarowanie
tego roku. Pomyłka Króla Horroru, która absolutnie nie powinna nigdy wychodzić
drukiem. Gniot, na którego szkoda tracić czasu. Podejrzewam, że premiera
książki była nastawiona na komercję i podyktowana premierą serialu „Castle Rock”.
Wieje zabójczą nudą i w ogóle nie straszy.
Źródło: Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Źródło: Grupa Wydawnicza Foskal
Źródło: Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Źródło: Wydawnictwo Zwierciadło
Źródło: Wydawnictwo Insignis
Źródło: Wydawnictwo Poradnia K
12.
Max Czornyj, Ślepiec.
MAJ
2.
Wioletta Sawicka, Piękna miłość. –
Chwytająca za serce powieść obyczajową o śmierci i braku pogodzenia się z
odejściem tych, których kochamy. O potrzebie odnalezienia sensu życia, wtedy
gdy zostaliśmy sami. O cichej miłości, którą nieraz bardzo trudno dostrzec i
docenić.
Źródło: Wydawnictwo Znak
Źródło: Wydawnictwo Sonia Draga
TOP
3 MIESIĄCA KWIETNIA I MAJA
MIEJSCE
3. HELEN PHILLIPS, KANCELARIA
MIEJSCE
2. OLGA TOKARCZUK, PODRÓŻ LUDZI KSIĘGI
MIEJSCE
1. ANDRÉ ACIMAN, TAMTE DNI, TAMTE NOCE.
Wszystkie wyróżnione
pozycje, były omówione na Literackiej Podróży, link w tytułach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz