MROCZNY
TYDZIEŃ🎃
|
DZIEŃ
3 🎃
ZŁUDZENIE
– CHARLOTTE LINK
Często
rzeczywistość wcale nie jest, taka jaka nam się wydaje. Nieraz przez wiele lat,
można żyć w świecie zbudowanym na iluzji czy
własnych wyobrażeniach, w świecie całkowicie innym od tego, który jest
naprawdę. Marzymy o udanym i szczęśliwym małżeństwie, udanej rodzinie, nie
chcąc zobaczyć, że związek ten jest już fikcją.
Mało tego wcale nie jest się w nim szczęśliwym. Ceną, jaką przyszło za niego zapłacić,
jest rezygnacja z samego siebie, z własnych ambicji, samorealizacji,
świadomości kim się de facto jest. Kiedy
to wszystko pewnego dnia upada, nie zostanie już nic. Wtedy od samego
człowieka, zależy drogą, jaką zacznie podążać. Droga odnalezienia samego siebie
i walka o własne życie, czy droga obłędu z obwinianiem złego świata.
Między innymi właśnie te tematy stały
się inspiracją dla królowej thrillera, Charlotte
Link w „Złudzeniu”. Bowiem właśnie jest to powieść o zdradzie, małżeństwie,
a przede wszystkim o życiu.
Wszystko się zaczyna
pewnej październikowej nocy. Camille Raymond nie dawno została wdową. Teraz zaś
musi zmierzyć się z wyrzutami sumienia z powodu nowego związku, w który się
niedawno zaangażowała. To właśnie staje się przyczyną, decyzji o zaprzestaniu
dalszych spotkań z obecnym ukochanym.
Wkrótce wraz z córką staje się ofiarą mordercy, który niezauważalnie
wkradł się do ich domu. Po tych tragicznych wydarzeniach poznajemy biznesmena, Petera Simona, który udaje się do
Prowansji, aby wspólnie ze swoim przyjacielem, Christopherem, po pływać
żaglówką. Żona mężczyzny, Laura jest zaniepokojona brakiem wiadomości od niego.
Doskonale wie, że mąż nie lubi, gdy przeszkadza mu się, a obawy kobiety uważa
za całkowicie nieuzasadnione. Sam zawsze się do niej odzywał, gdy tylko miał
czas. Jednak, gdy następnego dnia nadal nie ma wieści od niego, postanawia skontaktować
się z kompanem jego wyprawy. Okazuje
się, że wcale się nie spotkali, a Peter przepadł bez wieści. Nie odbiera telefonu, nie
reaguje na nagrywane wiadomości. Na dodatek zostawił wiele niezałatwionych
spraw, a kolejni wierzyciele dobijają się do ich drzwi. Wówczas kobieta postanawia
wyruszyć na południe Francji w poszukiwaniu męża. Nie długo po przyjeździe
dowiaduje się o drugim życiu, jakie wiódł. Na domiar złego okazuje, że on nie
żyje. Z czasem zacznie poznawać wiele szczegółów z życia Simona. Jednocześnie odkrywając zupełnie nieznane dla niej oblicze zmarłego
małżonka. Nie tylko był domowym tyranem
żądającym od niej posłuszeństwa, lecz przede wszystkim niewiernym małżonkiem.
Laura jednak, nie wie, że teraz również jej grozi poważne niebezpieczeństwo, ze
strony osoby od której się nawet nie spodziewa. A całe jej życie było tylko
złudzeniem.
Charlotte Link stworzyła powieść wielowątkową, w której pokazuje świat małżeńskich zdrad, ludzi
całkowicie rozczarowanych swym dotychczasowym życiem. Wszystko w co wierzyli, czego pragnęli, tak naprawdę
nie istnieje, a oni muszą każdego dnia zupełnie na nowo przekonywać się o tym.
Niewierni mężowie, niewierne żony, każde z nich pragnie tego samego, obsesyjnie
szukając miłości, jednak żadne z nich nie umie jej dać drugiemu. Laura Simon jest kobietą, której w ciągu kilku
dni cały świat runął na głowę. Idealny mąż, wcale nie jest taki doskonały, ona
zaś dała się wciągnąć pułapkę zatracenia samej siebie, dla mężczyzny po
przejściach. Tym samym historia ta staje się dla niej pewnego rodzaju
przebudzeniem, dostrzeżenia ile w życiu już straciła i tym samym szukaniem
drogi odzyskania samej siebie. Mimo wyrządzonych krzywd są ludzie, którzy
zawsze gotowi są jej w tym pomóc i stanąć po jej stronie.
Ponadto, jako
przeciwwagę do głównej bohaterki obserwujemy inną kobietę mająca również pozornie udane życie
małżeńskie. Wspólnie z mężem prowadzi restaurację, on ją kocha do szaleństwa,
jest dla niego najważniejszą. Jednak w związku tym wcale nie czuje się
szczęśliwa, przytłacza ją codzienna rutyna w jaką popadła. Pragnie również rozpocząć
nowe życie, gdzieś daleko od dotychczasowego miejsca zamieszkania i z
człowiekiem, którego naprawdę pokochała. Na pewno jednak nie jest to człowiek z
którym żyła do tej pory.
Wreszcie do tego grona dochodzi
trzecia kobieta, która na skutek choroby skóry nie potrafi zadbać o samą
siebie. Od dzieciństwa wzdycha do swojego kuzyna, który absolutnie nie
odwzajemnia jej uczuć. Przez to czuje się nieszczęśliwa, zakompleksiona i
zgorzkniała.
Dlatego właśnie „Złudzenie” jest powieścią o ludzkich
rozczarowaniach życiem, jakie przyszło im wieść. Przez lata żyli w świecie
swych pragnień, bardziej lub mniej świadomi tego. Tak naprawdę, szczęście które
widzieli nie istniało. Wielu z nich rozpaczliwie broniło się przed prawdą o
swych związkach, która była dosłownie na wyciągniecie ręki. Zgadzając się na
upokorzenia, złe traktowanie, oschłość byle tylko nie wyjść ze swej wymarzonej
egzystencji. Stąd są oni w stanie zapłacić wysoką cenę, byle tylko nic nie
zmienić w dotychczasowym status quo. Podczas lektury miałem wrażenie, że tylko
jedno z bohaterów, w pewnej mierze nie poddaje się owemu tytułowemu złudzeniu,
ale też tylko do pewnego stopnia. Bo przecież, kto raz zdradził, zdradzi
ponownie. Mężczyzna porzucający żonę i dziecko, zrobi to i kolejny raz. Żona
czująca się nieszczęśliwa w związku, w chwili gdy opadnie miraż idealnego męża
i kochanka, a zacznie się rutyna dnia
codziennego; na nowo może stwierdzić, że wcale nie jest to czego pragnęła. I w
tym temacie Link nie daje gotowych rozwiązań, w pewnej mierze mam wrażenie, że
jest ona po prostu za tym, aby zamiast wdawać się w kolejne związki, lepiej
razem szukać rozwiązania problemu. Rozwód czy zdrada nie stanowi wyjścia z
problemów, lecz jest kolejnym złudzeniem.
Autorka stworzyła, jak już wspomniałem, wielowątkową
powieść. Mamy całą paletę różnych osobowości, z jednej strony całkowicie
odmiennych. Niosących różne doświadczenia życiowe, różnego rodzaju rany. Z
drugiej natomiast podobnych w swych pragnieniach. Z pozoru wraz pojawieniem się
kolejnych postaci, można nie widzieć żadnego związku między nimi, niby ma się
świadomość co stanowi centralną akcję książki, a kolejno pojawiające się wątki
są może dodatkiem, nie do końca wiadomo czemu one mają służyć. Jednak łączy ona je wszystkie w jedną całość i nic
tutaj nie jest przypadkowe. Wszystko o
czym pisze, ma ścisły związek ze sprawą, jaką rozpoczął śledzić czytelnik.
Ponadto
„Złudzenie” łamie w pewnym stopniu znany już wielbicielom kryminałów i
thrillerów schemat. Początkowo już po przeczytaniu Prologu pierwszej części,
może wydawać się, że znów mamy psychopatycznego mordercę zabijającego
kobiety. Później przy poznawaniu nieudanego
małżeństwa Laury i Petera, w pewnym momencie stwierdziłem, że to kolejna
powieść bazując na dobrze już znanym motywie. I nic bardziej mylnego. Stworzyła
bowiem książkę, która dopiero powoli, niczym przy układaniu puzzli, element po
elemencie tworzy jeden obraz całości. Obraz, który wciąga całkowicie i od
którego, aż do ostatniej strony trudno się oderwać. Mimo wielości bohaterów
wszyscy oni, bez najmniejszego wyjątku obudzili moją ciekawość, co do ich
dalszych losów. Czekałem, kiedy oni wszyscy razem staną na swojej drodze.
Jednocześnie dość szybko Link pokazuje ścisłe związki między nimi. W życiu
Laury, każda osoba pojawiająca się na kartach powieści odgrywa większą bądź
mniejszą rolę.
Poza tym o wiele
wcześniej, niż w innych przeczytanych przez mnie książkach tego gatunku,
pisarka zdradza kim jest morderca. Do tego czasu w genialny sposób wodząc
czytelnika za nos, rzucając trop na przeróżne osoby. Jedno jest pewne każda z
nich miała motyw zabicia Petera. Nie wiadomo tylko, jaki związek z jego
śmiercią mogła mieć zabita madame Raymond i jej córka. W chwili poznania twarzy
zabójcy z niepokojem śledziłem, kto stanie się jego następną ofiarą. Mogę zdradzić,
że jego glos słychać nie tylko co jakiś czas, ale niemal nieustannie. Co tym
samym w moim odczuciu potęgowało tym bardziej nastrój grozy. Warto przy tym
wspomnieć, że autorka stworzyła historię, która może przydarzyć się każdemu,
przecież świat pełen jest zdradzonych żon i mężów, i właśnie bazując na tym
pokazuje ona codzienność tych ludzi, która w sposób niezauważalny zamienia się
w koszmar, jeden zły krok może kosztować życie. Tym samym poznanie mordercy,
nie tylko nie zmniejsza zainteresowania fabułą, ale jeszcze bardziej je
potęguje, szczególnie w chwili poznawania jego motywów działania i psychiki.
Wreszcie ostatnie 100 stron stanowi już prawdziwy
rollercoster, w którym absolutnie nic nie jest pewne. A akcja gna dość szybko,
przybierając co chwilę zupełnie nieoczekiwany obrót. To prawdziwa jazda bez
trzymanki. A samo zakończenie jest dość nietypowe i bardzo zaskakujące.
Podsumowując „Złudzenie” Charlotte Link to genialny
thriller psychologiczny, ukazujący przy okazji zagadki kryminalnej, bogate tło
społeczno-obyczajowe. Świat nieszczęśliwych i zdradzanych małżonków, którzy
rozpaczliwie chcą tkwić w dotychczasowym status quo, bojąc się poznania prawdy
o sobie i swoim małżeństwie. W złudzeniu, które wkradło się w każdy element ich
życia, czują się o wiele bezpieczniej, a przebudzenie się z niego wymaga dość
dużej odwagi i sił. To książka łamiąca wszelkie schematy, idealna zarówno dla
wielbicieli mrocznych i przerażających thrillerów, jak również ludzi
gustujących w powieściach obyczajowych.
Polecam.
Moja ocena 9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz