MROCZNY
PIĄTEK
|
ZABIJ
MNIE ZNÓW – RACHEL ABBOTT
Na ile możemy zdawać sobie sprawę z
grożącego zagrożenia? Płynącego zresztą od tych, którzy są najbliżej nas. Zadaliście może sobie pytanie: czy w kręgu
Waszych znajomych, nie wspominając o mężu czy żonie, znajduje się seryjny
morderca? Pytania te, mogą się wydawać absurdalne i całkowicie niedorzeczne,
jednak Rachel Abbott uwielbiająca wytrącać czytelnika z dobrego samopoczucia,
pokazuje, że w chwili ich urzeczywistnienia, zamieniają życie w prawdziwy koszmar. Wówczas nam i ludziom,
których kochamy grozi poważne niebezpieczeństwo. Wszystko natomiast zacznie się
zupełnie niewinnie, na przykład telefonem do małżonka. Kolejne natomiast
zdarzenia przewrócą życie o sto osiemdziesiąt stopni. Tak właśnie przydarzyło
się Maggie Taylor, bohaterce „Zabij mnie znów” Rachel Abbott.
Maggie pracuje, jako adwokat i ma bronić Alfa Hortona,
jednego z najbardziej zwyrodniałych złoczyńców. Prywatnie, jest szczęśliwą
matką dwójki dzieci, Josha i Lily oraz żoną, Duncana. Śmiało może pochwalić się udanym życiem rodzinnym
i być szczęśliwą, mając kochającą się rodzinę. Do momentu, gdy dowiaduje się,
że mąż po otrzymaniu sms-a, zostawił dzieci bez opieki i wyszedł z domu.
Kobieta jest wściekła na nieodpowiedzialność mężczyzny, jednak zaczyna
zastanawiać się co takiego musiało się stać, że to zrobił. Nigdy bowiem nie
zachowywał się tak. Jej obawy, narastają w chwili, gdy synek mówi jej, że w
telefonie ojca widział zdjęcie pani, bardzo podobnej do niej, a niedługo potem dostaje
tajemniczy telefon i rozmówca informuje, żeby przekazała Duncanowi, że ma
niespłacony dług. Jeśli się z niego nie wywiąże – ona będzie następna. Wkrótce
ginie młoda kobieta łudząco przypominająca prawniczkę. Niedługo potem dochodzi
do kolejnego mordu. Ponadto zbrodnie te, do złudzenia przypominają
morderstwa dokonane na kobietach dwanaście lat temu. Adwokat z pomocą detektywa
Toma Douglasa, będzie musiała podjąć działania mające na celu ochronę siebie i
swojej rodziny. Z czasem zacznie poznawać zupełnie nieznane fakty z życia męża.
A morderca nie cofnie się przed niczym, dopóki ponownie nie zrealizuje swojego
diabolicznego planu.
Rachel Abbott, której popularność przyniosło „Obce
dziecko” powraca z kolejnym tomem o Tomie Douglasie – a od premiery „Zabij mnie
znów” ukazała się kolejna powieść serii, a dwudziestego czwartego maja
miała premierę następna. Stąd ci, którzy jeszcze nie poznali autorki,
powinni spieszyć się, aby jak najszybciej nadrobić zaległości. Warto dodać, że
książki te, można czytać bez znajomości poprzedniego tomu, gdyż każda z nich
stanowi całkowicie odrębną historię. Jedynie o ile w „Obcym dziecku” poznaliśmy
relacje Toma z jego bratem – tym razem skupiamy się nad jego związkami z
kobietami, żoną Kate i ukochaną Leo. I mam dziwne przeczucie, że jeszcze wiele
nieznanych faktów z prywatnego życia brytyjskiego stróża prawa jest jeszcze do odkrycia, stąd ciekawi mnie czym
ponownie zaskoczy autorka.
Abbott zadaje swoim czytelnikom pytanie, na ile znamy i
czy w ogóle jesteśmy w stanie poznać drugiego człowieka. Często możemy być
całkowicie nie świadomi, z kim żyjemy, kogo poślubiliśmy. Z kim rano wstajemy,
spędzamy czas, snujemy plany i śpimy w jednym łóżku. Będąc razem przez wiele
lat nie odkryjemy jego prawdziwego
oblicza, mało tego może okazać się, że nawet nie znaliśmy jego prawdziwego
nazwiska. Natomiast poznanie przeszłości ukochanego, wcale się nie spodoba. Wówczas bowiem okazuje się, że w ogóle nie wiadomo z kim tak na prawdę się
pobraliśmy, dotąd widzieliśmy jedynie jego jedne oblicze, całkowicie nie
zauważając pozostałych mrocznych twarzy.
Nigdy nie przyszłoby do głowy, że może on od początku kłamać, zarówno w kwestii
rodziny oraz swojego wcześniejszego życia. „Zabij mnie znów” to przerażająca historia o
sile kłamstwa w którym można żyć przez kilkanaście lat, a przede wszystkim może
przydarzyć się wbrew pozorom każdemu. Jednocześnie komu ma się ufać, jak nie swojej żonie czy
mężowi, a pogodzenie się z prawdziwą przeszłością nie będzie wcale łatwe.
Trudno przyznać się, że czasami obserwowało się dziwne zachowanie współmałżonka, na przykład
niczym nie sprowokowaną niechęć do obcych ludzi. Nic zaś nie boli tak, jak
kłamstwo ze strony tych którym ufaliśmy, razem budowało się przyszłość i
wspólnie marzyło. Gdy zniknie fundament
związku zostają ruiny, w których stajemy
się, także zupełnie inna osobą. Autorka, podobnie jak w „Obcym dziecku”
pokazuje tym samym codzienność przeradzającą się w koszmar.
Poza tym, powieść jest doskonałym thrillerem
psychologicznym przedstawiającym, jak łatwo można manipulować psychiką drugiego
człowieka. Szczególnie ogromna odpowiedzialność spoczywa na psychoterapeutach,
ponieważ zdobywszy zaufanie pacjenta, mogą nim sterować do woli, jeśli tylko
należy on do uległych. Ludzie udający się do nich, przeżywają często życiowe
problemy, z którym dłużej nie są w stanie radzić sobie w pojedynkę, dlatego
szukają rady i pomocy w wybrnięciu z życiowych zakrętów. Często są dotknięci
innymi traumami z przeszłości, takimi jak na przykład: trudne dzieciństwo
wynikające z rodziny dysfunkcyjnej,
pobyt w Domu Dziecka itp. Psycholog nigdy nie da gotowych rozwiązań, jedynie
może pokazać różne rozwiązania tego samego problemu, z idącymi za nimi
konsekwencjami, budując przez to lepszą samoocenę i samodzielność pacjenta.
Jednak zawsze trzeba pamiętać, że to my sami jesteśmy sternikami naszego życia
oraz nie każda sugestia musi być najlepsza, szczególnie szukanie rozwiązania
przez Internet, który niesie ze sobą tyle samo dobra, co i zła. Tylko od
wykorzystywania go, zależy co przyniesie. Abbott pokazuje, że właśnie ludzie z
zaniżoną akceptacją siebie samego, do tego bardzo zranieni, mogą stać się
najłatwiejszym celem różnego rodzaju psychopatów, a jedna zła decyzja zaciąży
na resztę życia. Z tego właśnie powodu, „Zabij mnie znów” przeraża, że pokazane
w nim sytuacje, mogą dziać się również na naszych oczach. Realizm płynący z
powieści, potrafi zmrozić krew w żyłach.
Psychologizm
widoczny jest również w kreowanych przez pisarkę postaciach. Ich zachowanie
zmienia się wraz z każdą stronicą, przez co doskonale widoczna jest
metamorfoza, jaką przechodzą z biegiem
akcji. Dokonywane przez nich wybory zaskakują nie tylko czytelnika, ale również
ich samych, pokazując, jak daleko są w stanie posunąć się w obronie najbliższych.
W każdym razie nie ma wątpliwości, że na pewno po tych wydarzeniach, nie będą
już tacy sami, jak jeszcze parę dni temu. Całkowicie prawdziwe jest
stwierdzenie widoczne na okładce o zatarciu granic między ofiarą a oprawcą,
przechodzą oni od jednej do drugiej roli niezwykle płynnie, często to sekundy
decydują o tym kim się stają. W każdym razie, są to ludzie, którzy z miłości
gotowi są oddać własne życie, jak i zabić drugiego człowieka. Tym samym
odkrywają samych siebie, poznając się z
nieznanej dotąd strony. A każdym razie, Abbott ponownie pokazuje, że zabicie
człowieka może zarówno być bardzo trudne,
wręcz niewykonalne; natomiast za moment
– całkiem proste. Każdy bowiem jest mordercą, tylko nie każdy miał okazję sobie
to uświadomić. Nieustannie poznają oni,
zarówno własne, jak i cudze całkowicie nieznaną twarz, już nie jedną ale wiele.
Przez co również czytelnik, pozostaje w niepewności i nie jest w stanie
ich do końca przeniknąć. Ludzie ci,
zaskakują nieustannie wraz z biegiem akcji.
Takie
prowadzenie bohaterów wynika zresztą z całej konstrukcji powieści. Początkowo
„Zabij mnie znów” wydaje się bardzo schematyczne, aby szybko rozwiać podobne
wrażenie. W tej historii absolutnie nic nie jest oczywiste, wszystko jest
płynne, a akcja pędzi z zawrotną szybkością. Wraz z Maggie i Tomem Douglasem
próbuje się rozwikłać zagadkę, podążając za następnymi pojawiającymi się
tropami. W mistrzowski sposób przeszłości przenika się z teraźniejszością,
one wręcz się zazębiają. Stąd w pewnym momencie zastanawiałem się czy mamy do
czynienie z seryjnym zabójcą, który uśpił swą aktywność na dwanaście lat; czy
może z jego naśladowcą. W każdym razie rozwiązanie zagadki nie było dla mnie
oczywiste i mocno mnie zaskoczyło.
Podsumowując
„Zabij mnie znów” może stanowić, doskonały początek przygody z kryminałem, jak
również zachwyca tych, którzy już przeczytali wiele książek z tego gatunku.
Abbott, która podbiła Amazon, wraz z kolejnymi pozycjami podbija również serca
polskich czytelników, tworząc historie, które długo nie dadzą o sobie
zapomnieć. Już nie mogę doczekać się kolejnych odsłon cyklu o nadinspektorze
Tomie Douglasie, który zdecydowanie wpisuje się do kanonu moich ulubionych
śledczych. A Rachel Abbott zaliczam do
moich ulubionych pisarek mrocznych historii.
Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz