MROCZNY
PIĄTEK
|
Śpij
spokojnie – Rachel Abbott
Kiedy
obok żony w łóżku leży mąż będący jej najgorszym wrogiem, czy możliwe jest by
spała spokojnie? Wróg, który wie wszystko o swej ofierze i nieustannie ją obserwuje. Człowiek zupełnie
inny, od tego jakim się wydawał się być na początku oraz którego w rzeczywistości w ogóle nie znała. Dopiero, gdy po latach dostrzegła
się jego prawdziwą twarz, było już za późno by wycofać się. Teraz nieustannie
drży się o życie własne i dzieci. Strach ten paraliżuje, powoduje całkowite
ubezwłasnowolnienie, pozbawienie godności, wcześniej niezależna kobieta zmienia
się w bezwolną marionetkę w rękach szaleńca. Co gorsze tragedia ta, rozgrywa się zawsze za
zamkniętymi drzwiami, w ciszy domowych ścian i jest całkowicie niedostrzegalna
dla otoczenia.
Rachel Abbott, królowa brytyjskiego
thrillera w „Śpij spokojnie” podejmuje temat dramatu rodziny skrywanego
skrzętnie przed światem. Słychać w nim cichy płacz, szeptane rozmowy o ratowaniu
siebie i swych bliskich przed zbliżającym się katem. W domu tym panuje
cierpienie i lęk ludzi niezdolnych do obrony.
Olivia Hunt została
mocno doświadczona przez los. Najpierw porzucił ją narzeczony z którym zaszła w
ciążę. Wierzyła, że razem stworzą kochająca się rodzinę. Wydawało się, że nawet różnice kulturowe
między nimi: ona chrześcijanka, on muzułmanin nie będą miały żadnego znaczenia.
Stąd, gdy nie miała o nim żadnych wieści od dłuższego czasu, zdecydowała się na
zawiadomienie policji i dowiedziała się o zdradzie ukochanego. Niedługo potem
zginęli jej rodzice w niewyjaśnionych okolicznościach, a w oficjalny powód
śmierci na skutek zatrucia tlenkiem węgla nigdy nie uwierzyła, zwłaszcza wobec
braku włączenia się czujnika wyczuwającego ulatniający się gaz. Niemniej
jednak, została sama z maleńką córeczką. Jedyną osobą, która wyciągnęła do niej
pomocną dłoń był Robert Brooks - obecny mąż kobiety i ojciec dwójki synów. Mogłoby się wydawać, że teraz zazna
upragnionego szczęścia. Nic bardziej mylnego, po ślubie życie Olivii zamieniło
się w koszmar nieustannej kontroli i chorobliwej zazdrości, podejrzeń o
wiarołomstwo. Gdy podjęła próbę
przerwania tego, boleśnie odczuła konsekwencje swe decyzji. Po powrocie do domu
zauważyła brak rzeczy dzieci. Przekonana, że Robert porwał je i już nigdy nie
pozwoli jej ich zobaczyć wezwała policję. W chwili przeszukiwania mieszkania
przez funkcjonariuszy, w drzwiach stanął…..Brooks twierdząc, że wyjechały z nim tylko na weekend, a żona sama
spakowała ich walizki. Skutecznie zaczął przekonywać wszystkich o rzekomej chorobie psychicznej kobiety. Dwa
lata później ponownie w rodzinie tej rozgrywa
się dramat. Tym razem zniknęła sama Olivia z dziećmi. Nikt nie wie, gdzie są
ani jak wyglądają. Nie zostały żadne zdjęcia i rzeczy mogące naprowadzić na
trop poszukiwanych. Nie wiadomo, nawet czy jeszcze żyją, a w domu została znaleziona krew. Śladem
zaginionych rusza ekipa Toma Douglasa mając świadomość, że właśnie rozpoczął
się wyścig z czasem i nie wiadomo, czy uda się odnaleźć ich żywych.
Śpij spokojnie stanowi już trzecią odsłonę przygód o Tomie
Douglasie, które po polskiej premierze Obcego
dziecka, nie tylko cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem czytelników,
ale zdobywa z każdym kolejnym tytułem nowe grono wielbicieli. Zwłaszcza, że
tomy te można czytać w dowolnej kolejności. Każdy z nich stanowi zamknięta
historię, a łączą je jedynie funkcjonariusze manchesterskiego komisariatu. Osobiście
muszę się przyznać, że bardzo lubię czytać książki Rachel Abbott i lubię je dla
Was recenzować. Dla mnie przede wszystkim jest autorką genialnych thrillerów
psychologicznych, trzymających w napięciu od pierwszego do ostatniego zdania, z
całkowicie nieprzewidywalną akcją. Nigdy wiem, jakim torem pójdzie, dzięki
czemu każda część potrafi zarówno wzbudzić zainteresowanie i nieustannie zaskakiwać.
Tym razem jest dokładnie tak samo. Śpij
spokojnie bardzo mi się podobało,
mimo że posiada pewne niewielkie mankamenty.
Przede wszystkim
niewątpliwym atutem jest pokazanie codzienności zmieniającej się w koszmar,
gorszy od najbardziej wymyślnego horroru. Odsłania najciemniejsze zakamarki
ludzkiej duszy, zdolne do morderstwa ale również do zadania najbardziej
wyszukanych tortur drugiemu człowiekowi, nie przeszkadza w tym fakt, że ofiara
jest jego żoną, córką czy synem. Demon małżonek sprawia, że każdy dzień staje się piekłem na
skutek nieustannej inwigilacji, pozbawienia prawa do jakiejkolwiek decyzji i
stania się człowiekiem bezwolnym zdanym jedynie
na swego oprawcę. Widzimy miłość obsesyjną, miłość będąca już od dawna
zamiast błogosławieństwem, przekleństwem. Zamiast szczęścia, daje lęk. A
najgorsze w tym wszystkim jest, że bohaterowie niczym nie różnią się od ludzi mijanych każdego dnia na ulicach naszych
miast. To co stało się udziałem Brooksów
może przydarzyć się każdemu. Śpij spokojnie opowiada o zwykła brytyjskiej
rodzinie, zupełnie niewyróżniającej się na tle innych. Dzieci chodzą do szkoły,
uczą się, są inteligentne; podczas gdy ich matka zajmuje się domem, robi
potrzebne zakupy i nie musi martwić się o finanse, dzięki świetnie
zarabiającemu mężowi. Jednak poznając ich szybko okazuje się, ze tam coś
zgrzyta i nie wszystko jest tak perfekcyjne oraz zwyczajne, jak zdaje się na
pierwszy rzut oka.
Abbott
również tym razem potrafi z właściwą sobie umiejętnością odmalować obrazy znane
czytelnikowi z życia. Nie brakuje
wścibskich sąsiadów pragnących wiedzieć o wszystko o innych, sąsiadek
podsłuchujących pod drzwiami i będących „kopalnią wiedzy” o ludziach mieszkających
w okolicy. Zna każdy szczegół, wie kiedy nie ma nikogo u nich w domu i kiedy
wracają, słyszy wszystko co dzieje się u Brooksów.
Śpij spokojnie wyróżnia
wreszcie wykorzystanie przez autorkę nowych technologii. Mamy sprawdzanie
adresów IP, monitoring, wszechobecne podsłuchy. W całym domu są zamieszczone
kamery. Pokazuje to pewnego rodzaju trend pojawiający się coraz częściej w
literaturze grozy, lubiącej odwoływać się do współczesnych narzędzi mogących
zastraszyć innego, zdolnych do zniszczenia jak i uratowania komuś życia.
To
powieść w której akcja gna z zawrotną
prędkością, stanowiąc istny roller-coaster. Absolutnie nie można być niczego
pewnym na sto procent, nieustannie pojawiają się tropy rzucające nowe światło
na sprawę zniknięcia Olivii i jej dzieci. Gdy wydaje się, że jest się blisko
rozwiązania zagadki, Abbott zmienia wszystko o sto osiemdziesiąt stopni, wodząc
przez to czytelnika za nos. Nawet na moment nie ma chwili znużenia, lecz
potrafi wbić mocno w fotel, nie pozwalając na odłożenie książki, aż po prostu
się jej nie skończy.
Jednak
najmocniejszą stroną tej pisarki jest stworzenie wyrazistych bohaterów, których
pamięta się bardzo długo. Do tego grona wpisuje się na pewno osoba głównej
bohaterki i jej męża. Ona to kobieta zastraszona, zlękniona, żyjąca od wielu
lat w permanentnym strachu przed domowym despotą, któremu udało się skutecznie
odciąć ją od wszystkich znajomych. Robert zaś to człowiek okrutny, pozbawiony
wszelkich wyrzutów sumienia, wręcz uosobienie maksymy cel uświęca środki, na pewno jednak nigdy nie zapomni wyrządzonej
mu w jego mniemaniu krzywdy i będzie chciał ukarać winnego.
Wreszcie
samo zakończenie jest istną petardą, doskonale utrzymującą ton całej książki.
Mocno zaskakuje, dla mnie kompletnie nieprzewidywalne. Będące dzięki temu
godnym uwieńczeniem całości.
Śpij
spokojnie ma również swoje wady. Jedno z nich znajduje się wbrew pozorom w
zakończeniu, będącym zarówno mocną jak i słabą stroną powieści. Mocną dzięki
właśnie swemu napięciu i nieprzewidywalności, minusem brak wiarygodności. O ile
czytając tę powieść nawet na chwilę nie wątpiłem w prowadzona narrację, to w
finale trudno było mi uwierzyć w tego typu koniec w rzeczywistości. Gdyby było
ono bardziej realne, wówczas owa petarda wybuchłaby, a nie tylko tliła i
zgasła.
Poza
tym prolog powiela znany już schemat dziewczyny uciekającej przed swoim
prześladowcą. Abbott za każdym razem wykorzystuje w roli głównej bohaterki kobietę
doświadczoną przez los, będącą żoną człowieka innego niż się wydaje na początku
i zawsze bojącej się o własne dzieci, których życie znalazło się w poważnym
niebezpieczeństwie.
Mimo
tego, jak wspomniałem bardzo lubię powieści wychodzące spod jej pióra i zawsze
czekam na kolejne propozycje. Zapewniają przede wszystkim świetną rozrywkę na
wysokim poziomie i uczucie dużego niedosytu.
Polecam
Moja
ocena 8/10
Źródło: Wydawnictwo Filia Mroczna Strona
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz