Opowieść letnia, lekka, ciepła i zabawna. Carley Fortune z Każdym kolejnym latem zabiera nad jezioro i w krainę nastoletnich uniesień serca.
Persephone Fraser wiedzie samotne życie wypełnione pracą w redakcji i rozmowami z przyjaciółką Chantal. Gdy wydawało się, że nic nie zburzy jej monotonnego życia, dostaje telefon od Charlie'go Florka, brata jej pierwszej miłości. Informuje ją o pogrzebie matki. Pers wraca do Barry's Bay, miejsca nierozłącznie związanego z braćmi Florek i tego, w którym po raz pierwszy zakochała się. I do miejsca, do którego przyjeżdżała z rodzicami w każde lato przez sześć lat. A od rozstania z Samem już z nikim nie związała się ponownie. Wracają wspomnienia i wraca on.
Zawsze staram się, to właściwe słowo, dobierać książki do pory roku. Generalnie kończy się na chęciach, ale czasem rzutem na taśmę udaje się. Kończy się lato i mam zaliczoną letnią opowieść, idealną też na koniec tej pory roku. Mamy bowiem malownicze małe miasteczko położone nad jeziorem, polską kuchnię i czwórkę nastoletnich bohaterów, a przede wszystkim to, co musi zdarzyć się latem to miłość. Porywa szum wody, słońce, pierwsze zauroczenie i okres dojrzewania nie tylko cielesnego, ale też tego kiedy z każdym rokiem nadchodzi czas podejmowania życiowych decyzji. Każde kolejne lato to otulająca ciepłem i humorem opowieść, pozornie bardziej dla nastolatków niż dorosłych czytelników, ale zdecydowanie jest dla pełnoletnich osób. Z jednej strony odczuwa się nastrój beztroski, spokojnie mijanego czasu, ale również nadchodzi czas na cielesne uniesienia wraz z napływem uczuć i wspomnień ze wspólnej przeszłości. Powrót do tego, co nagle zostało przerwane, co przewróciło wszystko do góry nogami i co mimo upływu lat zostało cierniem w sercu. Carley Fortune niby pozornie lekkiej historii obyczajowej przywołuje to wszystko, czego każdy pragnie. Posiadanie bratniej duszy, uczucia rozgrzewającego serce i przyjaźni. Świadomości istnienia miejsca, do którego chce się powracać, w którym ktoś czeka i stanowiącego bezpieczną przystań.
Każde kolejne lato pozornie wydaje się historią powolną, może nawet miejscami nużącą. W rzeczywistości tylko takie czasem sprawia wrażenie. Carley Fortune snuje opowieść kipiącą od emocji. Tu wszystko dzieje się swoim tempem, a każde kolejne spotkanie przybliża do tego, od czego nie będzie odwrotu i o czym nie sposób zapomnieć. To opowieść na wskroś wiarygodna i bez wątpienia mogąca być udziałem niejednej osoby. Może czasem jest naiwna, ale to naiwność i brak świadomości tego, co rodzi się między chłopakiem a dziewczyną, cechuje okres nastu lat. Z dziecięcej przyjaźni i przywiązania, rodzi się młodzieńcza fascynacja połączona z okresem dojrzewania, a wreszcie miłość. Bohaterowie przeżywają własną seksualność i na różny sposób radzą sobie z nią. Czasem wręcz humorystyczny sposób.
Każde kolejne lato daje komfort odpoczynku przy pełnej ciepła obyczajówce. Przy historii przywołującej wspomnienia z własnej przeszłości, przenoszącej do miejsca, w którym chcielibyśmy się udać i ludzi z którymi chętnie spotkalibyśmy się w rzeczywistości. Może przewidywalna, ale takie historie lubię najbardziej. Ci, co czytali albo przeczytają będą wiedzieć, co mam na myśli.
Polecam.
Moja ocena 7/10
Wydawanictwo Czwarta Strona
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz