Popularność jaką zdobyły reality show pokazują, że lubimy podglądać życie innych. Obserwować co dzieje się za drzwiami czyjegoś domu. Każdy tego typu program emitowany jest w najlepszym czasie antenowym i cieszy się sporą oglądalnością. Nikt by nie pomyślał, że może stać się on areną walki na śmierć i życie. Na pomysł ten wpadł Max Czornyj w Sezonie drugim.
Ewa od dawna uczęszcza na terapię i zmaga się z uzależnieniem od alkoholu. Ma problemy porozumieć się z otoczeniem i nawet z najbliższą przyjaciółką ciężko się dogaduje. Kiedy dowiaduje się, że dostała się do reality show, w którym do wygrania jest milion złotych, widzi w tym szansę na zaczęcie wszystkiego od nowa. Zasady programu mówią, że przez rok z dobranym do niej mężczyzną ma grać małżeństwo. Wspólnie z nim zamieszkać, współżyć i walczyć o popularność u widzów. Nie wie tylko o drobnym szczególe, że uczestniczka pierwszego sezonu programu zginęła w trakcie jego trwania. Śmierć ta wpłynęła na wzrost zainteresowania u widzów i dochodów stacji. Jak wiele nowa para będzie w stanie zaryzykować?
Max Czornyj pokazuje, że bez morza krwi i flaków potrafi stworzyć trzymający w napięciu thriller psychologiczny. Wszystko za sprawą tak poprowadzonej narracji, że czytelnik czuje się, jakby sam zamienił się w widza widowiska. Zaczyna się jeszcze od kulis. Od podpisania umowy z milionem różnych warunków niepodlegających negocjacjom. No i start. Zaczęła się rywalizacja pod okiem kamer. Magia ekranu w niczym nie zgadza się z rzeczywistością. Uczestnicy nie są tacy, za jakich pragną uchodzić. Mają swoje bolesne sekrety i traumę, z którą muszą żyć. W tym miejscu dotyka się bardzo ważnej kwestii. Etyki. Czy wszystko jest na sprzedaż? Czy walcząc o słupki popularności realizatorzy mają prawo wyciągać najbardziej bolesne fakty z życia graczy? Jednocześnie cały czas rodzi się pytanie, jak bardzo i jak długo można udawać kogoś zupełnie innego? Jednocześnie obserwujemy oba sezony reality show - oczywiście ja co nie czytam tytułów rozdziałów zorientowałem się dopiero w jednej czwartej książki--dzięki czemu coraz lepiej poznajemy bohaterów, ich emocje i rozterki, jak również wpływ pierwszego sezonu na to, co dzieje się w drugim.
Sezon drugi ma klaustrofobiczną atmosferę, czujemy rosnący niepokój i brak możliwości ucieczki przed tym, co nadchodzi. Czornyj nie tylko znakomicie gra na emocjach bohaterów ale i czytelnika. Sprawia, że kibicuje się uczestnikom widowiska i zastanawia, jaki będzie finał. Pod prostą w zasadzie fabułą dotyka trudnych tematów: śmierci i żałoby, depresji, przemocy domowej. Zastanawiamy się czym jest podyktowana desparacka chęć utrzymania się w programie. Chciwością czy lękiem powrotu do świata, z którego chciało się uciec? Ta powieść nie daje spokoju jeszcze po zakończonej lekturze.
Polecam.
Moja ocena 8/10
Wydawanictwo Filia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz