wtorek, 24 kwietnia 2018

OGIEŃ, KTÓRY ICH SPALA - BRITTAINY C. CHERRY


Pojawiają się w ludzkiej egzystencji wydarzenia, po których jest się zupełnie kimś innym i nic już nie pozostaje, takim jakim było wcześniej.  Zostawiają po sobie trwałe i niezatarte ślady oraz trudne do zapomnienia traumy. Na zawsze niszczą naszą wcześniejszą niewinność i ufność do drugiego człowieka. Dzieje się tak zwłaszcza u osób, które w dzieciństwie doświadczyły bólu odrzucenia ze strony rodziców i przemocy. Doświadczenia te, pozostają w pamięci, nawet jeszcze w dorosłym życiu, wywołując łzy i determinując niejednokrotnie podejmowane decyzje.
         Brittainy C. Cherry w  Ogniu, który ich spala  pokazuje ludzi doświadczających latami krzywdy od tych, którzy zawsze winni stać po ich stronie. Zadana im kiedyś rana, sprawia, że dziś nieświadomie sami stali się krzywdzicielami dla tych, na których im najbardziej zależy.


Logan i Alyssa są młodymi ludźmi, pochodzącymi z całkowicie odmiennych od siebie światów. On już jako kilkulatek zmuszony był opiekować się matką alkoholiczką. Kobieta zamiast miłości, dawała mu odczuć jedynie pogardę. Ojciec chłopaka był sadystą znęcającym się każdego dnia nad swoją rodziną. Z tamtego okresu zapamiętał jedynie  niezliczoną ilość razów i wyzwisk kierowanych pod jego adresem. Ona natomiast jest panną z dobrego domu. Dorastała jednak w cieniu despotycznych rodziców, nie znoszących żadnego sprzeciwu. Zamknięta w złotej klatce, nie miała prawa wybierać sobie przyjaciół. Zwłaszcza przyjaźń z Loganem spotykała się z falą krytyki i zakazów. Uczucie to zrodziło się między nimi zupełnie przypadkowo. Wystarczyło jedno spotkanie w sklepie, aby wiedzieli, że są pokrewnymi duszami. Z czasem zorientowali się, że połączyło ich coś znacznie większego. Połączyła ich miłość, wystawiona  na wiele trudnych prób i walkę z dręczącymi Logana demonami przeszłości i jego uzależnieniem od narkotyków.


O ile w poprzednim tomie cyklu o czterech Żywiołach, Cherry skupiła się na powietrzu i sztuce oddychania po stracie najbliższych członków rodziny: męża/żony, jedynego dziecka – do pełnego omówienia zapraszam TUTAJ- tym razem opowiada o niszczącej sile upiorów przeszłości związanych z trudnym dzieciństwem. Stworzyła historię dwójki samotnych ludzi, którzy nigdy nie zaznali wsparcia ze strony rodziców i domowego ciepła, przez co sami stali się dla siebie zarówno oparciem, jak i kolejną osobą, która ich zawiodła i zadała nowe cierpienie. Dotyczy to zwłaszcza zachowania Logana, będącego często zagraniem poniżej pasa. Mimo, że rozumie się z ukochaną bez słów, kocha ją ponad życie; to jednak gdy do głosy dojdą demony i narkotyki, zmienia się w zupełnie kogoś innego. W okrutnego człowieka nie liczącego się z uczuciami innych. Zamknięty we własnym bólu, nie zważa na ból zadawany ludziom, dla których jest ważny i którym zależy, aby w końcu wyszedł na prostą.  Na jego załamania duży wpływ mają dawni krzywdziciele: brutalny ojciec – pijak, znęcający się nad rodziną oraz matka niepotrafiąca obronić dzieci przed atakami męża – przez co sama wpada w alkoholizm.  

Autorka kolejny raz udowadnia, że nie ma zamiaru unikać trudnych dla czytelnika tematów,  takich jak przemoc domowa i znęcania się nad tymi, co nie mogą sami się obronić. Bohaterem staje się dla niej codzienność i doświadczenia  ludzi mijanych na ulicy, pracy i w sklepie każdego dnia. Pokazuje cichy płacz bitego i maltretowanego dziecka, zamknięty w domowych ścianach. Widzimy zestawienie dwóch rodzin z dwóch różnych światów: jedna  zaliczana do marginesu społecznego, żyjąca w skrajnej nędzy oraz druga otoczona blichtrem i luksusem, pogardzająca tymi co wywodzą się z niższych warstw społecznych.  .
Ogień staje się dla Alysson i Logana zarówno siłą niszczącą wszystko wokół nich, ale też niosącą życiodajną moc podniesienia się po trudnych doświadczeniach z przeszłości. Para ta nie należy do landrynkowych postaci, lecz są osobami z krwi i kości. Przez co bez trudu dla wielu ludzi mogą stać się zwierciadłem własnych przeżyć i kimś bardzo bliskim. Są  słabi, krusi, często bezbronni wobec uderzającego w nich zła, lecz zarazem silni do powstania z każdego upadku i pozbierania się po każdym ciosie zadanym przez życie.


Niewątpliwym atutem książki jest jej styl. Występuje dwójka narratorów – Logan i Alyssa zabierający naprzemiennie głos. Dzięki czemu nieprzerwanie mamy dostęp do ich myśli, uczuć, motywów postępowania. Tym co wyróżnia autorkę są emocje, którymi potrafi operować i o nich opowiadać. Zarówno w Powietrzu… jak  w Ogniu… doskonale wie, jak ich używać, aby zagrać na najczulszych strunach czytelnika. Tym razem, fabuła i sama akcja nie wywarła na mnie takiego wrażenia, co poprzedni tom – który po prostu nie pozwalał mi opuścić świata bohaterów, aż nie poznam zakończenia; teraz niestety tego nie było. W  prowadzoną przez nią opowieść było mi nieco trudno się zanurzyć, jednak gdy tylko w końcu udało się to zrobić, zachwyciła mnie swym pięknem i mądrością.


Ogień, który ich spala nieco odstaje poziomem od swego poprzednika. Jednak na pewno nie jest książką wobec, której można pozostać obojętnym. Dotyka tego wszystkiego, czego normalnie staramy się unikać i nie dopuszczać do siebie. Przede wszystkim tematu przemocy domowej i jednych z przyczyn popadania w alkoholizm i w narkomanię. Jednocześnie widać, jak drugi człowiek może stać się czyimś największym nałogiem, sprawiającym niemożność życia bez niego. Cherry pokazuje cichy płacz małoletniego chłopca i kobiety o złamanym życiu, niesłyszalny i niedostrzegalny na zewnątrz;  brutalną i nieokiełznaną siłę niszczącą wszystkich znajdujących się w promieniu jej oddziaływania, zdolną dać o sobie znać, mimo upływu wielu lat.  Chociaż  Logan i Alyssa potrafili porządnie mnie zirytować – zwłaszcza on, to  trudno jest przejść obok nich obojętnie. Ich tragiczna historia wzrusza, zapada mocno w pamięć i serce; będąc na pewno dla wielu inspiracją i nadzieją w walce o lepsze jutro, które zawsze może przyjść, jeśli tylko samemu się na to wyrazi zgodę i znajdzie w sobie wewnętrzny ogień.


Polecam,
Moja ocena 7/10
                                                Źródło: Wydawnictwo Filia
       

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz