czwartek, 6 grudnia 2018

PRZEMILCZANE. SEKSUALNA PRACA PRZYMYSOWA W CZASIE II WOJNY ŚWIATOWEJ, JOANNA OSTROWSKA




Mimo, że II wojna światowa skończyła się 73 lata temu, to do dziś pozostaje mnóstwo nieznanych tematów z nią związanych. Wiele osób jeszcze żyjących i tych, co już odeszli wybrało milczenie o swoich przeżyciach z okresu okupacji hitlerowskiej. Powody były rozmaite: jedni wstydzili się tego, co w ich mniemaniu uchodziło za utratę czci – chociaż de facto byli ofiarami morderczej machiny; inni natomiast z lęku przed możliwymi fałszywymi oskarżeniami i kolejną falą szykan. Wszyscy jednak kierowali się poza tym dobrem swoich rodzin, które do dnia dzisiejszego nie znają niektórych szczegółów z życia swoich babć, matek, czy ciotek.
Przywołanie kobiet nie jest akurat przypadkowe, to one przymusowe pracownice seksualne z czasów 1939-1945 stały się bohaterkami najnowszej książki Joanny Ostrowskiej Przemilczane. Seksualna praca przymusowa w czasie II wojny światowej.

 

Kim one były? Dlaczego wybrały tę, a nie inną drogę? A może po prostu po ludzku zostały do zmuszone do tego? Jak wyglądało ich życie w trakcie wojny i powojenne?  W ich skład wchodziły Polki, Żydówki, Niemki, Rosjanki. Przed 1 września 1939 r. jedne pracowały już w charakterze prostytutek, dla wielu natomiast praca w niemieckim burdelu spadła, niczym grom z jasnego nieba. Zostały do niej zmuszone w wyniku łapanki, aresztowania lub zesłania do obozu koncentracyjnego. Zarówno te, które znalazły się w domach rozpusty, jak również w obozowych puffach były bite, wyzywane, zmuszane do wielogodzinnego obsługiwania klientów zmieniających się często co 10-15 minut. Na początku były badane w sposób często ubliżający godności i chociaż czasem znalazł się lekarz próbujący nawet za cenę własnego życia ratować  przed czekającym ich losem, to ostatecznie niemieccy medycy wysyłali do pracy. Badania odnośnie chorób wenerycznych przeprowadzano na nich również przed i po stosunku. Uważane były za amoralne i łatka ta, pozostała na nich już do końca życia.  Wraz z zakończeniem wojny odmówiono im potem prawa uznania za ofiary nazizmu i związanego z tym odszkodowania. Mało tego ponownie były wzywane do UB w celu składania zeznań, gdzie dawny horror dział się na nowo. Znów były bite i gwałcone, sama zaś władza ludowa uznała je za amoralne. Wystarczyły najmniejszy donos, aby dawny koszmar o którym próbowały zapomnieć wracał na nowo. Stąd wiele z nich wybrało milczenie. Do dziś więc pozostają bezimienne, a temat niezwykle dokładnie zorganizowanego przez Hitlera systemu burdelowego na terenie Rzeszy i ziemiach okupowanych należy do tabu, którego nie wypada poruszać.

 

System przymusowej pracy seksualnej został niezwykle dokładnie zbiurokratyzowany. Były domy publiczne tylko dla Niemców do których wchodziło się przez okazanie odpowiedniego biletu i te do których prawo skorzystania miały osoby innej narodowości. Przy czym te pierwsze także zostały podzielone na odpowiednie podgrupy: dla SS –manów i policji ( do tych nie mogli wejść nawet żołnierze Wehrmachtu) oraz te dla wojskowych niemieckich i reszty Niemców. Działały one na terenach Generalnego Gubernatorstwa, jak również w obozach koncentracyjnych, m.in. w Auschwitz. W przypadku natomiast więźniów obozowych prawo skorzystania z burdelu należało do nagrody za dobrze wykonaną pracę, z której nie wolno było odmówić, możliwe było tylko przekazanie wejściówki komuś innemu. Pracownica seksualna nie mogła uprawiać prostytucji na ulicy lub w miejscu innym niż te, do którego została przypisana. Poza złym traktowaniem przez burdelmamę i niektórych swoich klientów, czekały na nie znacznie gorsze kary związane przede wszystkim z zarażeniem osoby korzystającej z ich usług chorobą weneryczną. Dotyczyło to oczywiście tylko kobiet innej narodowości niż niemieckiej. Karą za zarażenie choćby Polaka było więzienie, podczas gdy za zarażenie Niemca – kara śmierci. Miały zakazane utrzymywanie kontaktów seksualnych z niemieckimi mężczyznami poza domem publicznym, za związek z Niemcem również czekała ich śmierć. Jeśli natomiast poczęła z nim dziecko, które miało wygląd poświadczający przynależność do rasy aryjskiej, było ono po urodzeniu wywożone w głąb Rzeszy. W przypadku natomiast tych kobiet, które wykonywały pracę seksualną w obozach, przed dopuszczeniem do niej zostały pozbawione możliwości przyszłego macierzyństwa. Zdarzało się, że miały one prawo wyboru: głód bądź posiadanie potomstwa. Niejednokrotnie chcąc uniknąć tego pierwszego, wybierały drugie rozwiązanie. One też najczęściej doświadczały okrutnego, a niejednokrotnie wręcz bestialskiego traktowania przez swych klientów. Więźniowie doświadczający na co dzień bicia i upokorzeń ze strony kapo, wyładowali swą agresję i frustrację na prostytutkach.
Władze III Rzeszy dołożyły zatem wszelkich starań, aby stworzyć sprawnie funkcjonujący system domów publicznych, żeby uniknąć przede wszystkim zarówno wśród więźniów jak i żołnierzy homoseksualizmu, który karany był śmiercią.


Joanna Ostrowska włożyła bardzo dużo pracy do napisania bogatej pod względem faktograficznym, z dobrze udokumentowanym materiałem źródłowym, monografii pokazującej zapomniane przez historię ofiary nazizmu zmuszane do przymusowej pracy seksualnej na rzez Rzeszy Niemieckiej. Swoje studium podzieliła na siedem rozdziałów. Z czego trzy z nich stanowią serce opowieści. Pierwsze dwie części Helena i Opresja i pożądanie to  niezwykle rozbudowany wstęp pokazujący z jednej strony portret skrzywdzonej przez hitlerowców kobiety. Jedną z wielu, wybierającej wspomniane wyżej milczenie i nawet jej rodzina nie wie o tym, co było jej udziałem w czasie wojny; aby następnie pokazać konflikt zbrojny jako element sprzyjający do szerzenia się opresji seksualnej i wyjaśnienia terminu pracownica przymusowa. Kobiety te nie miały praktycznie żadnego wyboru, jeśli chodzi o wykonywanie tego a nie innego zajęcia, podobnie do tych zatrudnionych przy innych pracach na rzecz III Rzeszy. W trzecim zasadniczym już rozdziale koncentruje się już na okresie II wojny światowej i związanej z nią administracji i zasad panujących w domach publicznych. Opowiada o mających wówczas miejsce transportach w nieznane, o warszawskich burdelach i tych działających w innych miastach GG, np. w Łodzi czy Poznaniu, o regulacjach prawnych mających przede wszystkim chronić czystość krwi niemieckiej. W kolejnej części osobno poświęca wiele uwagi warunkom panującym w hitlerowskich obozach koncentracyjnych, zarówno tych znajdujących się na terenie Niemiec, GG jak i tych zlokalizowanych na terenie należących do Ukrainy z dokładnym omówieniem tzw. czarnych SS – w których skład wchodzili ukraińscy nacjonaliści współpracujący z Hitlerem. W ostatnich rozdziałach pokazuje niemniej tragiczny los pracownic przymusowych  po 1945 r. i społeczne tabu dotyczące tej kwestii panujące praktycznie do dziś. W przeciwieństwie do historyków niemieckich badających tę problematykę już od kilkudziesięciu lat, w Polsce nie cieszy się ona większym zainteresowaniem i same kobiety – seksualne pracownice III Rzeszy boją się i wstydzą mówić o tym, co miało miejsce w trakcie II wojny światowej.
W swej pracy badawczej wykorzystała kilkadziesiąt  materiałów archiwalnych znajdujących się m.in. w Archiwum Państwowym  Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, Archiwum Akt Nowych w Warszawie, w archiwach IPN w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Radomiu, Wrocławiu. Do tego dochodzi  bogata bibliografia zarówno polska jak i zagraniczna, dzienniki i wspomnienia osób represjonowanych i świadków tamtych dni, jak wreszcie ciekawym uzupełnieniem stanowi wykorzystana przez autorkę literatura piękna        (m.in. Tadeusza Borowskiego) oraz artykuły prasowe wychodzące w interesującym ja okresie.


Przemilczane. Seksualna praca przymusowa w czasie II wojny światowej pokazuje przede wszystkim wojnę, jako element sprzyjający szerzeniu się zarówno wszelkiej patologii, przemocy seksualnej wobec słabszych osób, jak wreszcie jako jedną z metod prowadzonej przez agresora walki mającej na celu podporządkowanie sobie zajmowanego terytorium. Stanowi niezwykle szczegółowy wykład dotyczący poruszanej przez autorkę tematyki, który mimo przytaczania dużej ilości suchych z pozorów faktów pokazuje wiele szczegółów ludzkich historii nieznanych dla szerszego grona czytelników. Pod każdym z tych opisów bowiem kryje się dramat człowieka upokorzonego, zastraszonego i wyzyskiwanego przez okupanta, mimo rządowych dyspozycji nie otrzymywały one żadnego wynagrodzenia. Książkę tę czyta się dobrze, napisana jest ciekawym i prostym językiem; chociaż na pewno sam temat nie należy do najłatwiejszych. Jest wstrząsająca i sprzyjająca do ponownego przytoczenia słów Zofii Nałkowskiej:  „ludzie ludziom zgotowali ten los”. Z całą pewnością jest doskonałą pozycją dla pasjonatów II wojny światowej, natomiast dla tych co bardziej wolą beletrystyczne opowieści, bądź szukają sensacji niekoniecznie musi ona przypaść do gustu.

Polecam.

Moja ocena 10/10


                               Źródło: Wydawnictwo Marginesy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz