piątek, 16 marca 2018

MROCZNY PIĄTEK: ZA ZAMKNIĘTYMI DRZWIAMI - B.A. PARIS


MROCZNY
PIĄTEK


ZA ZAMKNIĘTYMI DRZWIAMI – B.A. PARIS


W wielu osobach jest nieodparta chęć zajrzenia do tego, co dzieje się w domu sąsiadów. Pragnienie, aby choć na chwilę rzucić okiem w ich okna z nadzieją poznania prawdziwej bomby, która w jednej sekundzie zmieni ich wizerunek idealnego małżeństwa. Wówczas sami, poczujemy się nieco lepiej, że również i oni mają swoje problemy i wstydliwe sekrety. Stąd między innymi ogromna popularność wszelkiej maści reality show, pozwalających niczym przez dziurkę od klucza, podejrzeć życie innych. Ciekawość ta, nakazuje znać wszelkie ich tajemnice, zwłaszcza te najbardziej wstydliwe; aby później mieć temat do plotek i okazję do kreowania się na troskliwego człowieka „martwiącego się” o otaczających go ludzi. Gorzej bowiem jest, gdy wzbudzający nasze zainteresowanie osoby uchodzą za perfekcyjne i nie można w nich znaleźć żadnej skazy. Ich życie wydaje się bajkowe, doskonałe; takie o jakim każdy marzy. Przez co tylko, można zadawać sobie pytanie: dlaczego u nich jest tak dobrze i czy przypadkiem, nie są to tylko pozory? Najgorzej zaś, gdy ich dom otacza wysoki płot, a w oknach znajdują się rolety zasłaniające przed niepowołanym wzrokiem życie mieszkańców.
         Kłamstwo doskonałe i grę pozorów prowadzoną przed światem, podczas gdy Za zamkniętymi drzwiami rozgrywa się nieustające piekło wszechobecnej kontroli, porusza B.A. Paris w swej debiutanckiej powieści.

 

            Grace i Jacek uchodzą za parę doskonałą. On szanowany biznesmen i troskliwy mąż; ona zaś perfekcyjna pani domu i zawsze opanowana, potrafiąca znaleźć odpowiedź na każde pytanie. On zapewnia jej luksus i wszystko to, co może tylko pragnąć kobieta; podczas gdy ona potrafi godnie przyjąć jego gości, wywołując w nich zazdrość. Podczas spotkań ze znajomymi, mąż nie odstępuje jej na krok; podczas gdy ona jest powściągliwa w rozmowie; tak jakby obawiała się powiedzieć coś, czego nigdy nie powinna głośno wypowiedzieć. Nic więc dziwnego, że uchodzą  w kręgu odwiedzających ich ludzi: znajomych, wychowawców z zakładu opiekuńczego jej siostry Millie - cierpiącej na zespół Downa; za wzór małżeńskiego pożycia. Jedynie nieliczni znają okrutną prawdę. Grace poświęciła w tym związku wszystko: własną godność, niezależność, została brutalnie oszukana i wykorzystana, a każde najmniejsze nieposłuszeństwo może ją kosztować bardzo wiele. Niestety ze świata kłamstwa nie ma już dla niej odwrotu,  a cenę za każdy błąd zapłaci, nikt inny jak jej ukochana siostra.    

Tak właśnie śledzi się chory układ panujący między dwojgiem osób związanych ze sobą węzłem małżeńskim, ludzi nienawidzących się i życzących sobie wzajemnie śmierci. Ona będzie nieustannie szukała rozwiązania, które uwolni ją od wroga; on natomiast w swym obłąkanym umyśle ciągle udowadnia, że jest krok przed nią. To opowieść o przerażającym domu, który każdego dnia staje się więzieniem dla oszukanej kobiety. W oknach znajdują się kraty, drzwi są zawsze zamykane od zewnątrz; a jedyne co słyszy to kroki swego oprawcy. Autorka pokazuje cichy płacz i krzyk zamieniający się w szept niesłyszalnych dla czyichkolwiek uszu, a jedynymi świadkami rozpaczy są nieme ściany o złowrogich kolorach. Pisarka odzwierciedliła w ten sposób dramat tysięcy kobiet dla których wymarzony dzień życia i założenie białej sukni, stało się początkiem horroru. Ich codzienność zmieniła się w koszmar i piekło nieustannej kontroli. Żadna rozmowa, żaden list, czy żadna przesyłka nie może dotrzeć do adresatki, bez uprzedniej kontroli ze strony kata. To nieustanny ciąg prób i testów od wyników, których zależy życie innych ludzi, często tych niezdolnych do samodzielnej obrony. To nieustanny szantaż i groźby sprawiające, że odtąd pozostaje już tylko pełna strachu egzystencja.

Paris pokazuje codzienność mogącą w każdej chwili zmienić się w koszmar. Jeden człowiek jest w stanie zniszczyć psychikę i wolę drugiej osoby. W ten sposób stworzyła fenomenalny  thriller psychologiczny odsłaniający niczym w zegarku mechanizmy ludzkiej psychiki. Wgłębia się ona zarówno w  ten psychopatyczny, pełne okrucieństwa; jak również  w psychikę ludzi upośledzonych, którzy mimo choroby są lepszymi obserwatorami niż osoby zdrowe.   niezwykle ufni, szczerzy i bezpośredni, bardzo szybko pokazują to co czują. Stąd właśnie  stają się najatrakcyjniejszymi trofeami dla sadystów,  uwielbiających zadawać ból. Z drugiej strony są świetnymi psychologami odczytującymi wydarzenia w niezwykle trafny sposób. Doskonale potrafią zorientować się kto jest dobry, a kto zły.   

Brytyjska pisarka dała swym czytelnikom istny roller-coaster. Akcja wciąga bez reszty i nie pozwala, ani na moment oderwać się od lektury. Biegnie z zawrotną prędkością. Tu absolutnie do samego końca, nie można być niczego pewnym. Kolejne zaś strony mijają w zatrważającym tempie i nawet, dobrze się nie zorientujecie, kiedy nastąpi koniec.

Jednocześnie muszę Was ostrzec przed błędem, jaki sam popełniłem. Za wszelką cenę unikajcie najmniejszych spoilerów Za zamkniętymi drzwiami, gdyż zwłaszcza w przypadku tej powieści, psują one przyjemność odkrywania tego, co naprawdę rozgrywa się w małżeństwie Jacka i Grace. Każdy zdradzony szczegół stanowi dla powieści strzał w kolano.

Nie oznacza to, że nie ma ona swoich wad. Zasadniczym minusem jest schematyzm. Jeśli oczekujecie czegoś nowego, to od razu zdradzę Wam, że niestety rozczarujecie się nią. Na każdym kroku powiela model kobiecego thrillera. Główna bohaterka w epicentrum koszmaru i jej psychopatyczny mąż, będący każdego dnia dla niej katem zagrażającym życiu jej i siostry. Mamy więc schemat wyjęty żywcem z innych pozycji tego gatunku. Do tego  dom znajdujący się na odludziu. Miejsce mroczne, przerażające i pełne makabrycznych pokoi. Na koniec samo zakończenie, również nie potrafi zbytnio zaskoczyć i należy do tych bardziej przewidywalnych.


Za zamkniętymi drzwiami stanowi literacki debiut brytyjskiej pisarki, B.A. Paris i jak na debiutantkę wypada całkiem nieźle. Zawiera w sobie wszystko to co lubię w dreszczowcach, czyli pełną napięcia akcję, ciekawą fabułę, mocne charaktery postaci na długo zapadających w pamięć. Czegóż chcieć więcej? A mianowicie tego, że od dawna czekam na książkę łamiącą występujące dotąd schematy, a autorka w stu procentach powieliła je wszystkie. Szkoda, gdyby nie to, książka na pewno dostałaby ode mnie o wiele wyższą notę. Mimo tego, nie mogę doczekać się na spotkanie z nią w Na skraju załamania, mam nadzieję, że wniesie chociaż kilka nowatorskich rozwiązań – których obecnie zabrakło.

Polecam,

Moja ocena 7/10

                                                Źródło: Wydawnictwo Albatros

3 komentarze:

  1. Bardzo dobra i wciągająca książka, skrywająca mroczny sekret tuż za pewnymi drzwiami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, akurat przy "Za zamkniętymi drzwiami" łatwo zrozumieć, co znaczy bezsenna noc ;)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń