piątek, 23 marca 2018

MROCZNY PIĄTEK: DZIEWCZYNA Z BROOKLYNU - GUILLAUME MUSSO


MROCZNY
PIĄTEK


DZIEWCZYNA Z BROOKLYNU – GUILLAUME MUSSO


Bardzo trudno jest dobrze poznać drugiego człowieka, będącego naszym partnerem i najlepszym przyjacielem. Razem się przebywa, snuje wspólne plany i marzenia na przyszłość; podczas gdy przeszłość jest okryta tajemnicą, o której ukochana osoba nie ma zamiaru opowiadać i wracać do niej. Mało tego, przecież nigdy nikomu nie przyszłoby do głowy, że ten komu ufamy, kogo obdarzyliśmy uczuciem i chcemy spędzić z nim resztę życia; skrywa straszny sekret. Bądźmy szczerzy, takie myśli w życiu po prostu się nie zdarzają. Związek polega  na wzajemnym zaufaniu, a każde niedopowiedzenie bądź przemilczana rzecz może mieć fatalne konsekwencje. Stąd między innymi na pytanie: na ile znasz swojego przyszłego męża lub przyszłą żonę; bez wahania odpowiada się – bardzo dobrze, my mówimy sobie o wszystkim. Jednak każdy ma pewne tematy do których woli nie wracać, bolesne wydarzenia, których nie ma się ochoty na nowo odgrzebywać. Demony wywołujące paniczny strach i mimo upływu wielu lat są  wciąż żywe w ludzkiej psychice. Ucieczka od nich nie udaje się, wracają niczym bumerang burząc nasze bezpieczeństwo i szanse na szczęśliwe życie.        
O tym na ile zna się otaczających nas ludzi, ludzi będących dla nas kimś bliskim; w połączeniu z krzywdą tych, co nie mogą się sami bronić, opowiada Guillaume Musso w swojej ostatniej książce Dziewczyna z Brooklynu.


Raphaël i Anna to para narzeczonych przekonani, że udało się im znaleźć wymarzoną miłość. On popularny pisarz kryminałów i thrillerów, samotnie wychowujący kilkuletniego synka, Theó. Ona – studentka medycyny i dziewczyna niechętnie mówiąca o sobie, a zwłaszcza o tym, co wcześniej działo się w jej życiu. Podczas wspólnego wyjazdu za miasto mężczyzna wraca do niewygodnego tematu, jednak i tym razem przyszła panna młoda nie ma zamiaru mu nic wyjaśniać.  Ostatecznie wobec  nacisków, pokazuje mu pewne zdjęcie informując, że ona to zrobiła. On doznaje szoku, ona zaś wybiega z domu i znika bez śladu. Po powrocie do Paryża Raphaël z pomoc swego przyjaciela i dawnego policjanta, Marca Caradeca szuka ukochanej, jednocześnie stopniowo odkrywając nieznaną mu o niej prawdę. Przeszłość kobiety prowadzi go aż do Stanów Zjednoczonych. Wówczas  stopniowo zacznie poznawać wszystkie szczegóły o wydarzeniu, które odcisnęło na niej niezatarty ślad i zrozumie przez jakie piekło musiała  przejść.  Dopiero konfrontując się między innymi z jej rodziną i znajomymi dowie się kim jest owa dziewczyna z Brooklynu.


Musso opisuje świat dziecięcych łez, cichego płaczu zamkniętego za metalowymi drzwiami, rozpaczy i niezagojonych ran skrzętnie ukrywanych przed najbliższymi. To dramat skrzywdzonego człowieka, który boi się mówić na głos o tym co przeżył.  Życie w ciągłym lęku, a dawny dręczyciel mimo, że umarł dawno temu, żyje w pamięci i nadal może ranić.  Jedynym ratunkiem jest ucieczka od bolesnej przeszłości, ukrywanie się pod innym nazwiskiem i nigdy, pod żadnym pozorem nie przyznawanie się do tego, co się wydarzyło kilkanaście lat temu. Nieodłącznym towarzyszem staje się strach, że ktoś kiedyś może poznać prawdę. To dramat człowieka o złamanej psychice i złamanym życiu, czującym nieustannie na sobie wzrok i dotyk  oprawcy. Dotyk zamiast ciepła i miłości, dający ból i cierpienie. Autor rysuje obraz zagrożenia ciągle obecnego w życiu ofiar pedofila, to niebezpieczeństwo czai się za rogiem, za drzwiami mieszkania, to cichy oprawca atakujący znienacka, niszcząc dotychczasowy świat, trzymający w zamknięciu, oddzielający od reszty swych ofiar, pozbawiający całkowicie kontaktu z drugim człowiekiem, przez co pozostaje się w całkowitym odcięciu od świata zewnętrznego, a jedyną osobą z jaką ma się stały kontakt – jest własny kat.  Nigdy nie można być pewnym tego, co przyniesie jutro. Jedyną zaś pociechą zostają książki i wiele zapisanych zeszytów, niemych świadków dziecka pozbawionego w ciągu jednej chwili obecności rodziców.

Dziewczyna z Brooklynu nie pozostawiałaby takiego efektu, gdyby nie doniesienia medialne o  francuskich nastolatkach wkraczających w dorosłość, które  padły ofiarami przestępstw seksualnych. Były porwane i gwałcone, natomiast w chwili ujęcia sprawców, francuski sąd wydał wyrok uniewinniający. Twierdząc, że nie mogło być gwałtu, gdyż  dziewczęta nie protestowały przed współżyciem.

 Po Tej chwili, obecna książka pisarza szokuje i zdecydowanie wykracza poza znane jego fanom schematy. Przede wszystkim nie ma żadnych elementów fantastycznych, lecz wszystko od samego początku do samego końca mocno trzyma się ram rzeczywistości. Będącej o wiele bardziej przerażającej od najbardziej wymyślonych historii z nie tego świata. Poza dramatem skrzywdzonej „lolitek”, których ciało niczym u poczwarki zaczęło się przeobraża się w motyla, przybierając kobiece kształty; obserwujemy nie mniejszy dramat stający się udziałem ich rodziców. Matek i ojców rozdzielonych ze swymi dziećmi.

Do tego dochodzą portrety oszukanych przez mężczyzn kobiet. Okłamywanych żon i kochanek, będących jedynie zabawką w rękach tych, którym zaufały. Zwłaszcza, gdy do gry wchodzi wielka polityka, wielkie ambicje ludzi pozbawionych wszelkich skrupułów i zdolnych do wszystkiego, byle osiągnąć swój cel. Zdolnych nawet do morderstwa. Nic więc dziwnego, że część z nich jest nieufna w stosunku do panów, widząc w nich jedynie zimnych drani pozbawionych skrupułów.

Dziewczyna z Brooklynu to pełnokrwisty thriller, akcja przypomina istny rollercoaster gnający z zawrotną prędkością. Musso ponownie doskonale dezorientuje, wodzi czytelnika za nos, podsuwając przeróżne tropy i ślady nie zawsze prowadzące do rozwiązania zagadki. W tej historii niczego nie można być pewnym. Nawet tego, czy rozmówca rzeczywiście jest kimś za kogo się podaje.  Pojawia się wielu bohaterów. Jedni bardziej istotni dla sprawy, inni zaś mniej. To nieustanny pościg za umykającym króliczkiem, na tle wielu poszlak i domysłów. W ciągu trzech dni, w których rozgrywa się powieść, nieustannie pojawiają się nowe tropy, nowe informacje, a całość coraz bardziej wygląda niebezpiecznie. Wszystko wskazuje, że obecne wydarzenia, mają ścisły związek z przeszłością Anny ponownie dającej o sobie znać.

W porównaniu do poprzednich powieście francuskiego pisarza, Dziewczyna z Brooklynu utrzymuje wysoki poziom swoich poprzedników, pokazując Musso w najwyższej formie. Przede wszystkim wyrywa czytelnika z jego dobrego samopoczucia, konfrontując ze światem pedofilów i gry prowadzonej na przeróżnych poziomach, w której nigdy nie wiadomo czy ma się do czynienie ze sprzymierzeńcem, ofiarą czy oprawcą. W niej wszyscy mają coś do ukrycia, a cena za ujawnienie niewygodnego  sekretu może być bardzo wysoka. Przede wszystkim jednak porywanie, więzienie i wykorzystywanie seksualne nieletnich, to temat z którym wielu dorosłych nie chętnie chce być skonfrontowanym. Wyostrza on bowiem zmysły, zmuszając do większej czujności. Ostrożności wobec dziwnych i niepokojących incydentów podczas podróży po drogach znajdujących się na odludziu,  w miejscach odciętych od cywilizacji, czy w środku lasu. Zwracając większą uwagę na wystraszone i biegnące po leśnych ścieżkach dzieci, czy sylwetki samotnych tułających się w gęstwinie drzew mężczyzn. Książka ta rzuca czytelnika na pastwę różnych demonów, skrywających się w ludzkiej naturze, zmuszając do większej uwagi na zachowanie otaczających nas ludzi i przekonania o tym, że nigdy nie dowiemy się co skrywa drugi człowiek, dopóki on sam nie zdecyduje się nam o tym opowiedzieć. Jednak opowieść ta, nie zawsze może nam się spodobać. A niewiedza bywa czasem prawdziwym błogosławieństwem.


Polecam,
Moja ocena 8/10
 
                                              Źródło: Wydawnictwo Albatros

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz