sobota, 20 stycznia 2018

TAKA JAK TY - GABRIELA GARGAŚ


Uparcie i skrycie

Och, życie, kocham cię, kocham cię,

Kocham cię nad życie,

W każdą pogodę

Potrafię dostrzec oczy moje młode

Niebezpieczną twą urodę.


Kocham cię, życie,

Poznawać pragnę cię, pragnę cię

Pragnę cię w zachwycie,

Choć barwy ściemniasz,

Wierzę w światełko, które rozprasza mrok…

 

Przytoczony fragment piosenki „Och, życie kocham cię nad życie” w rewelacyjny sposób oddaje ducha najnowszej książki Gabrieli Gargaś, jednocześnie sam utwór staje się wręcz dla niej mottem przewodnim. Prowokując czytelnika, do chwili odpoczynku, oderwania się od codziennego biegu, po prostu zwykłego stanięcia na moment. Gdyż wszystko to, co tak bardzo potrafi skupić na sobie ludzkie myśli, czyli choćby: praca, wredny szef, codzienne troski, małżonek nie spełniający oczekiwań – a mało tego z biegiem czasu wydający się coraz mniej atrakcyjny, dzieci nie dające swym zmęczonym rodzicom chwili wytchnienia; to wszystko właśnie wobec prawdziwego cierpienia z powodu choroby bądź śmierci okazują się mało istotne. Bo przecież pracę można zmienić, oblany egzamin poprawić itp. Prawdziwe życie polega zupełnie na czymś innym, na odkrywaniu na nowo siebie i otaczających nas ludzi. Ważne jest mieć kogoś, kto po prostu jest, choćby świat zawalił się, a barwy życia nie tylko się ściemniły, ale stały się ciemne, niczym najmroczniejsza noc.

         Gabriela Gargaś w „Takiej jak ty” pokazuje, jak bardzo czasami trudno jest uwierzyć w światełko rozpraszające mrok, jednak zawsze ono nadchodzi. Stworzyła  tym samym historię o zwykłym życiu, zwykłych ludzi, takich  jak ty i ja.

 

         Główne bohaterki to Mariona i Karolina. Urodziły się tego samego dnia, a ich mamy zaprzyjaźniły się na porodówce i nigdy potem nie utraciły kontaktu. Obie więc dziewczynki dorastały razem, niczym siostry Wspólnie kolegując się z innymi szkolnymi przyjaciółmi. Z chłopakami ze klasowej ławy Piotrkiem, Arkiem i Mateuszem razem stworzyli zgraną paczkę. Zwisali głowami w dół na trzepaku, odwiedzali się wzajemnie: czy to bawiąc się u babci Mariony, czy też u Arka oglądali filmy na wideo, przede wszystkim jednak bawiąc się w pobliskim bajorku i chodząc niekiedy na wagary. Wtedy rodziły się między nimi pierwsze miłości i młodzieńczy idole, a Mariona z Karoliną zwierzały się sobie dosłownie ze wszystkiego. Niestety czas beztroskiego dzieciństwa szybko minął i po maturze drogi szkolnej grupy przyjaciół rozeszły się. Jedynie przyjaźń obu dziewcząt przetrwała. Mariona pierwsza wyszła za mąż, za Witka. Zakładając z nim rodzinę. Niedługo po ślubie pojawiły się dzieci, a matka kobiety umarła. Teściowa zaś od początku uczyniła sobie z niej wroga numer jeden i regularnie zaczęła uprzykrzać jej życie.  Osobą, na którą bezwarunkowe oddanie zawsze może liczyć jest Karolina  Małżeńskie życie z sielanki, przerodziło się w rutynę zagrażającą rozpadem rodziny.
            Karolina zaś bezskutecznie przez wiele lat próbowała znaleźć wymarzoną pracę, każda jedna okazywała się gorsza od poprzedniej. Nie lepiej u niej wyglądały sprawy osobiste, kolejne związki z mężczyznami były niekończącym się pasmem pomyłek. I wreszcie, kiedy po wielu latach udało się spotkać wymarzoną miłość życia, także tym razem dotknęła ją tragedia. Lekarze powiadomili, że dziecko które urodziła jest ciężko chore i do końca życia będzie wymagało ciągłej opieki. Ponownie zostaje zmuszona do podjęcia trudnej decyzji, mającej wpływ na dalszy byt wszystkich domowników.

 

Taka jak ty stanowi moje pierwsze spotkanie z Gabrielą Gargaś i muszę uznać, je za bardzo udane. Praktycznie, co sporadycznie zdarza się, byłoby mi trudno znaleźć  jakąkolwiek wadę, gdyby nie pewien mały szczegół. O nim jednak opowiem na końcu recenzji. Z całą pewnością napisała wspaniałą i chwytająca za serce powieść,  po której dostałem tzw. czytelniczego kaca. Polega on, że przeczytana książka chodzi za mną jeszcze długo po lekturze, nie dając o sobie zapomnieć, a przede wszystkim czuje się olbrzymi niedosyt, chcąc ją czytać dalej i dalej.

Dzieje się tak na skutek wykorzystania przez autorkę niezwykle prostych mechanizmów, o których  wielu pisarzy czasem zapomina. Przede wszystkim stworzyła niezwykle wręcz wiarygodną historię, do złudzenia przypominającą przebieg dnia ludzi na całym świecie, bez względu na miejsce zamieszkania, kolor skóry, pochodzenie czy wyznawaną religię. Przede wszystkim jest to opowieść uniwersalna, w której bez trudu każdy odnajdzie siebie. Widzimy w niej  ludzi, takich jak my. Dzieci układające domek z gumy Donald, chadzające nad jeziorko kąpać się, kraść śliwki z pobliskiego sadu, czy czasami robiące niewinne żarty nielubianym przez nich sąsiadom. Nie przepadają za mielonym połączone surówką z kapusty, a wolą placki ziemniaczane i tony ciastek lub chipsów. Kobiety prowadzające dom, rezygnując przez to z własnego życia zawodowego. Toczą one z codzienne walki z mężem, który wrócił po całym dniu z pracy i nie ma ochoty jechać do supermarketu po zakupy. Muszą wspólnie z pociechami odrabiać zadania domowe, poza obowiązkowym praniem i gotowaniem.
Inne natomiast próbują zaistnieć w świecie korporacji, zawładniętym w dużej mierze przez mężczyzn, prowadząc życie singielek będących tylko na pozór osobami niezależnymi. Gdy tylko znajdą się same we własnych czterech ścianach, marzą o księciu z bajki, który zapukałby do ich drzwi. Zamiast niego niestety wiecznie napotykają się  ropuchy oraz życiowych nieudaczników. Normą jest  poranne wstawanie, czy problemy z samochodem akurat wówczas, kiedy  najbardziej się im spieszy. Jedyną chwilę wytchnienia stanowią ploteczki z przyjaciółką, doskonale rozumiejącą wszystkie problemy i zawsze gotową służyć dobrą  radą – czasem tylko nie taką, jaką chciałoby się usłyszeć.

Świat Gargaś to świat zwykłych ludzi mijanych każdego dnia na ulicy i zmagających się z większymi bądź mniejszymi problemami. Nie ma tu wydumanych zwrotów akcji, czy fabuły całkowicie nieprzystającej do rzeczywistości, lecz wszystko to co przytrafia się bohaterom powieści, może przydarzyć się każdemu z nas. Dokonują wyborów podobnych do naszych i tak samo marzą o wielkiej miłości. Dopiero różne trudne doświadczenia będące przez lata ich udziałem, uświadamiają o tym, że  prawdziwe życie nie buduje się na czymś bardzo wzniosłym, lecz na  zwyczajnych, nie raz niezwykle prozaicznych sprawach. Na przykład brudny zlew po goleniu męża, żona z czerwonym od kataru nosem, czy dzieci wołające „co na obiad?”. Najważniejsze to mieć dla kogo żyć, znaleźć osobę nadającą sens dalszej egzystencji, wówczas wiele problemów postrzeganych w kategoriach dramatu, okazują się zupełną błahostką. Wszystkie te elementy połączone z bardzo dobrym warsztatem pisarki, stanowi o sile powieści, od której po prostu nie można się oderwać.

Czytając rozdziały opowiadające o dzieciństwie głównych bohaterek współczesne pokolenie trzydziestolatków bez problemu odnajdzie w nich siebie. Sam doskonale pamiętam, jak bardzo nienawidziłem szkolnej fluoryzacji. A wspomniana guma Donald, czy legendarny program Disco Relax gościły także w moim domu. Zwykła puszka Coli czy paczka Chio-Chips urastały do rangi luksusowych rarytasów. Stąd  Taka jak ty jest nie tylko powieścią obyczajową, lecz również świetnym zapisem młodzieńczych wspomnień wielu czytelników.

Jedynym minusem, o którym wspomniałem na początku recenzji stanowi zakończenie. Za dużo nie mogę zdradzić, aby nie robić spoileru, jednak o ile cała książka jest  realistyczna, to właśnie ono  jest zbyt wydumane.  Autorka niby próbuje się wytłumaczyć z niego, przytaczając podobne przypadki, oczywiście zdarzają się one – więc nie odmawiam ostatnim scenom prawa prawdopodobieństwa- jednak nie są one nagminne.  Finał tomu na pewno może przydarzyć się, ale trudno mówić o nim w kategoriach rutyny. Moim zdaniem jest ono kompletnie niepotrzebne i nie rozumiem czemu autorka skupiająca się w całej książce na rejestrze codzienności zwyczajnych ludzi, zamieściła coś co burzy dotychczasowy odbiór powieści.  A zapowiedź jego rozwinięcia w następnym tomie, przyjmuje z lekka nutka obawy, aby nie popsuć realizmu i piękna bijącego z Takiej jak ty.

Gabriela Gargaś Taką jak ty otwiera cykl o przyjaciółkach Karolinie i Marionie, oraz o otaczających je ludziach. Autorka ponownie sięga w nim do swych ulubionych tematów: kobiecej przyjaźni zdolnej pokonać wszelkie burze, choroby przewracającej życie bohaterów o sto osiemdziesiąt stopni, czy małżeńskich codziennych problemów. W swojej książce i tym razem dotyka spraw znanych czytelnikowi z jego własnych doświadczeń. Nie szuka sztucznych uniesień, ani nie sięga po wydumane i mało prawdopodobne historię. Pisze o życiu oraz odsłania wszystkie kolory tęczy składające się na nie. Raz wywołuje śmiech, a raz łzy. Natomiast postacie z jej powieści, można tylko lubić i im kibicować, albo nienawidzić. Nie zostawia nic po środku. Ludzie ci nie są wyidealizowanymi kreacjami, lecz zwykli, podobnie do każdego z nas. Popełniają błędy, brakuje im w natłoku spraw cierpliwości, mają niespełnione oczekiwania, a przede wszystkim pokazują i uczą trudnej sztuki pięknego życia na co dzień. To właśnie wyróżnia tę autorkę i czyni, że powrót do jej tytułów zawsze niesie z sobą wiele wzruszeń i nostalgii. Tak jest i w przypadku Takiej jak ty. Po prostu prawdziwie, za co Gabrieli Gargaś bardzo dziękuję.  

Polecam.

Moja ocena 8/10
 
                                                      Źródło: Wydawnictwo Filia
 
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz