Każda miłość jest inna, odmienna od tych, które dotąd znaliśmy. Przychodzi nagle, rodząc się z wiary i nadziei. Za każdym razem potrafi rozświetlić ciemną noc życia. O różnych jej odcieniach snuje wzruszającą opowieść Gabriela Gargaś w Tylko Ty.
Paulina niegdyś przeżyła wielką młodzieńczą miłość, niestety ukochany wyjechał. Ona została samotną matką dorosłej już Bianki, która tylko odkąd zaczęła dorastać, zadawała pytania o tatę. Przypadkowo w supermarkecie spotyka swoją pierwszą miłość, od razu odżywa dawne uczucie i wspomnienia. Ewa i Michał wychowują dwójkę bliźniąt. W przeszłości przeżyła zawód i od lat nosi w sobie głęboką ranę w sercu, związaną ze swoim pochodzeniem. Te dwie kobiety połączyła przyjaźń i zawsze mogą na siebie liczyć, zwłaszcza, gdy życie przewraca się im do góry nogami.
Gabriela Gargaś za każdym razem udowadnia, że nie bez powodu określa się ją "czarodziejką ludzkich uczuć". Potrafi opowiadać o nich w sposób szczery, z ograniczoną wrażliwością i ukazywać ich blaski i cienie. Jej proza jest subtelna, delikatna niczym wiosenny wiatr i ma w sobie moc rozgrzewać serca czytelników, przywracając im utracone z nawarstwianiem się trudnych doświadczeń nadzieję i optymizm. Nieustannie koncentruje się na codzienności, zwyczajnych czynnościach, na przykład pieczenie ciasta. To właśnie ową zwyczajność wypełnia najważniejszymi tematami, jak: pragnienie miłości i ciepła, macierzyństwo, tęsknoty i bólu noszonego w sobie nieraz wiele lat. W Tylko Ty dorzuca kwestię adopcji, która dla wielu nadal pozostaje czymś, że na myśl o nie odczuwają niechęć. Przekonuje w charakterstyczny dla siebie sposób, że również ona daje szansę rodzicielstwa i zaspokojenie potrzeby posiadania potomstwa, szczęście otrzymywane od maleńkiej istoty i obdarowywanie nim jej. Bohaterowie są nam bliscy, głównie za sprawą, że odzwierciedlają nas samych. Nie są kryształowi lecz, jak każdy popełniają błędy i sztuką jest przyznanie się do nich, mają gorsze dni, czują rozgoryczenie prozą życia, brakiem uwagi i nieustannie muszą podejmować nowe decyzje. Upadają i podnoszą się, wskazując na ogromną rolę rodziny i przyjaciół. My natomiast czujemy się niczym powiernik czyjeś tajemnicy, problemów i rozterek. Kibicujemy i trzymamy kciuki. Raz śmiejemy się z humorystycznych scen, aby za moment uronić łzę. Takie bowiem jest życie i nie ma w nich ideałów, ważne jest czerpać radość z drobiazgów. Uśmiech, drobny gest i dobre słowo ma u Gargaś niesamowitą siłę zdolną przenosić góry i nieść pociechę. Czy my sami nie czekamy nieraz właśnie na to?
Gabriela Gargaś wskazuje na konieczność wybaczenia, które działa niczym balsam na poranione serca. Nigdy nie wiemy, czym kierowała się druga osoba, czy co czuła. Tylko Ty jak to bywa u tej autorki działa niczym kubek gorącej czekolady, ciepły koc otulający ciepłem, czy ramiona przyjaciela stojącego przy nas, dającego wsparcie, otrze łzy i przywróci wiarę w lepsze jutro. Dotyka najczulszych strun i zawsze sprawdza się na gorszy czas. Kiedy jest wszystko w porządku uczy cieszyć się z tego, czym zostaliśmy już obdarowani i przekonuje, że wszystko jest po coś. Nic więc dziwnego, że do jej powieści nieustannie ma się ochotę powracać.
Polecam.
Moja ocena 7 /10
Wydawanictwo Czwarta Strona
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz