sobota, 9 lutego 2019

SPOTKANIE Z KLASYKĄ. # 1. CHARLES DICKENS. OPOWIEŚĆ O DWÓCH MIASTACH





W cyklu Spotkania z klasyką  rusza specjalna seria poświęcona twórczości Charlesa Dickensa, jednego z najbardziej znanego i mam wrażenie, że niestety obecnie niezbyt docenionego pisarza angielskiego. Oczywiście dalej będziemy spotykać się z największymi dziełami literatury światowej i polskiej oraz z jej twórcami, jednak raz w miesiącu będzie specjalny odcinek poświęcony właśnie Charlesowi Dicknesowi.

         Na początek jedna z dwóch powieści historycznego tego autora, Opowieść o dwóch miastach.


Akcja powieści rozgrywa się w od roku  1775 do czasów rewolucji francuskiej. Javis Lorry udaje się do córki powszechnie szanowanego lekarza, Lucie Manette, informując ją, że jej ojciec żyje. Razem udają się do Paryża, gdzie po osiemnastu latach przebywania w Bastylii, na wolność wychodzi, Aleksander Manette. Lata rozłąki z córką doprowadziły go do choroby psychicznej. Otoczony troskliwą opieką dziewczyny, w Londynie starzec powoli odzyskuje zdrowie i równowagę psychiczną. Kiedy wiodą już szczęśliwe i bezpieczne życie na angielskiej ziemi, z dala od bolesnej przeszłości, na ich drodze staje francuski emigrant, Karol Darney oraz szanowany adwokat Sydney Carton. Obaj nie ukrywają, że mają zamiar prosić o rękę panny Manette. Pierwszy z adoratorów przed oficjalnymi oświadczynami wyjawia ojcu Lucie swoją prawdziwą historię, skrywaną do tej pory przed światem. Mężczyzna zgadza się, aby konkurował o względy jego córki, pod warunkiem, że ona nigdy nie dowie się o nim prawdy. Sama zainteresowana nie ukrywa, że jej serce bije mocniej do przystojnego pana Darneya. Kiedy cała rodzina wiedzie udane życie, Karol otrzymuje wiadomość zmuszająca go do udania się do Paryża, który właśnie stanął w ogniu rewolucji. W skutek  zbiegu okoliczności, wszyscy bohaterowie będą zmuszeni opuścić spokojne ulice Londynu i udać się do Francji znajdującej się w epoce krwawego terroru. Ta jedna ich decyzja sprowadzi na nich poważne zagrożenie i wszyscy zostaną poddani trudnej próbie.


Opowieść o dwóch miastach po raz pierwszy opublikowana została w odcinakach na łamach All the Year Round w 1859 r. i stanowi jedną z dwóch powieści historycznych w dorobku Charlesa Dickensa. Anegdota z nią związana głosi, że pisarz niezwykle starannie przygotował się pod kątem historycznym do jej napisania. Poproszony o pomoc historyk Thomas Carlyle, którego praca poświęcona rewolucji francuskiej była głównym źródłem wiedzy dla Dickensa, przysłał mu dwa wozy z książkami z miejskiej biblioteki, które to literat niezwykle sumiennie przestudiował. Ponadto z samą topografią Paryża zapoznał się podczas swojego w nim pobytu w latach 1855-1856, kiedy to spacerował jego uliczkami. Mimo tak gruntownego warsztatu nie dał się zwieść naszpikowaniu książki zbyt obfitymi informacjami. Równoprawnymi bohaterami stają się dwa tytułowe miasta: Londyn i Paryż. Stolica Anglii rządzona jest przez króla, podobnie jak Francja. Obie metropolie mają parę królewską i w obu tych miastach panują arystokratyczne stosunki, które stają się źródłem społecznej niesprawiedliwości i krzywdy prostego ludu.  Sama opowieść utrzymana jest w spokojnym tonie pozwalającym czytelnikowi niejako popłynąć jej nurtem od spokojnego, ustabilizowanego życia, jakie wiodą bohaterowie, po życie w strachu i troskę o najbliższych. Mamy czas zaprzyjaźnić się z występującymi postaciami, poznać dokładnie życie obu miast i niejako, jakby wejść w sam ich klimat. Napięcie rośnie stopniowo, jednak w opisach Paryża wyczuwa się narastającą grozę sytuacji i widać, że nieuchronnie pewna epoka musi się skończyć, aby w jej miejsce nastąpiła inna. Kończy się jeden terror – reżim arystokracji wyzyskujący prosty lud i nim gardzący; aby rozpoczął się inny, niemniej krwawy – który tylko iluzorycznie przynosi wolność, równość i braterstwo, w rzeczywistości jeden despota zajął miejsce innego. To właśnie jest niewątpliwym plusem książki. Dickens niezwykle obrazowo oddał panujące w obu miastach stosunki społeczne, pokazał życie zwykłych ludzi, jak również elit, staje się on niejako  kronikarzem oddającym z atmosferę ulicy lat 1775-1792, pokazując, że sama rewolucja była wręcz czymś nieuchronnym. Nie wchodzi natomiast w dywagacje polityczne, lecz próbuje usprawiedliwić tych, którzy doprowadzili do tego, że gilotyna pracowała nieustannie, pozbawiając życia domniemanych wrogów ludu.  Zagłębia się w kierowane nimi pobudki, sposób myślenia ludzi, którzy do tej pory byli pomiatani, upokarzani i krzywdzeni przez oligarchów. W ich sposobie myślenia, rewolucja przynosi jedynie wyrównanie rachunków krzywd i sprawiedliwy odwet. Dickens nikogo nie potępia, narrator jest wszechwiedzący i finale powieści zapowiada przyszłe wydarzenia. Autor natomiast ostrzega Anglików, aby kiedyś też nie podzielili losu Paryża – gdyż za zło wcześniej, czy później przyjdzie każdemu zapłacić. Przeszłość zawsze wraca i nawet dzieci muszą zapłacić za winy ojców.
Groza występująca w obrazach ogarniętego rewolucją Paryża oddana jest niezwykle plastycznie. Pojawiają się brutalne obrazy egzekucji, akty gniewu ludu dążącego do zemsty na byłych panach ich życia i śmierci, jak również same sceny sądowe oddają pobudki, jakimi kierowali się oskarżyciele starego porządku oraz gorącą atmosferę tamtych lat.


Poza wielką historią w tle, Dickens stworzył niezwykle barwną opowieść o rodzinie lekarza Manette i ludziach, z którymi los kazał im się spotkać. To co zachwyca, to postacie będącymi ludźmi z krwi i kości. O ile Lucie jest bohaterką bez skazy, niezwykle ufna i oddana ojcu i mężowi,  podobnie jak Karol – który nie zgadza się z krzywdą ludu i czynnie występuje w jego obronie, to już postać Aleksandra przechodzi swoistą metamorfozę, jest symbolem walki o rodzinę, ale stopniowo z ofiary burbońskiego systemu stanie się tym, który w nowym układzie sił we Francji, swoimi zapiskami przyczyni się do rodzinnej tragedii. Niemniej barwna postacią, poza czwórką głównych bohaterów jest panna Pross, oddana pracownica i opiekunka Lucie, która do końca będzie chciała towarzyszyć swej podopiecznej na dobre i na złe. Wreszcie sam adwokat Carton z człowieka pewnego siebie, nieco może nawet aroganckiego, staje się obrońcą miłości, zdolnym poświęcić życie w obronie przyjaciół. Wszyscy oni, to  bohaterowie, którzy zapadają w serce czytelnika i z którymi trudno jest się rozstać.
 

Opowieść o dwóch miastach to nostalgiczna i niezwykle wciągająca opowieść o miłości i sile gniewu, który może doprowadzić, do tego, że wczorajsze ofiary – dziś stają się katami i sędziami. Jest staranna analizą panujących wówczas stosunków społecznych. To powieść żarłoczna, która wciąga czytelnika w wir burzliwych wydarzeń, przeprowadzając go z oazy spokoju do walki o życie. Mimo poważnej tematyki nie brakuje barwnych dialogów i scen, które na długo zapadają w pamięć. To powieść zdolna zaspokoić gusta estetyczne nawet najbardziej wybrednego czytelnika.


Polecam.
Moja ocena 9/10
 
                                              Źródło: Wydawnictwo Zysk i S-ka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz