niedziela, 10 lutego 2019

PIASKOWA GÓRA & CHMURDALIA - JOANNA BATOR


Joanna Bator to autorka, która z każdą kolejną książką potrafi zaskakiwać czytelnika, czymś zupełnie odmiennym od tego, co czytał u niej do tej pory. Nawet jeśli wraca do pewnych motywów ponownie, to pokazuje je zupełnie na nowo, udowadniając niejako, że w literaturze nie ma tematów skończonych i wyczerpanych raz na zawsze. Do takich z pewnością należy rodzinne miasto pisarki, Wałbrzych. O ile w poprzedniej recenzowanej przez mnie powieści Ciemno, prawie noc ukazane zostało ono, jako miasto zła; to teraz w cyklu Piaskowa góra jawi się ono w zupełnie cieplejszych barwach.


Stanowi ono miasto mekkę, do którego pielgrzymują rzesze ludzi dotkniętych zakończoną niedawno wojną, to tu w mieście przemysłu górniczego należącego do tzw. Ziem Odzyskanych – w którym słychać echa poprzednich niemieckich osadników, przybywają osadnicy z terenów centralnej Polski, porzucający dotychczasowe miejsca zamieszkania i rodzinne domy, aby przybyć do nowego miasta w poszukiwaniu lepszego życia. Życie ich od tej pory toczyć się będzie wokół betonowego osiedla, Piaskowa Góra i w cieniu kopalni, do której całe rzesze mężczyzn chodzą pracować na codzienny chleb. Zamieszkują w największym bloku, zwanym przez jego mieszkańców Babelem, to stąd niczym z bocianiego gniazda obserwuje się współlokatorów i wszystko to, co dzieje się na Piaskowej Górze. Pojawiają się w nim liczne animozje, przyjaźnie i plotki, jedno jest pewne życie tętni w nim i następujące na przestrzeni lat przemiany i „mody” dotykają również jego lokatorów. Do niego przybysze będą próbowali przemycić cząstkę swych dawnych nawyków, marzeń i poszukiwania szczęścia. Ono też stanie się świadkiem przemian zachodzących w Polsce na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Tu też zamieszkują Jadzia i Stefan Chmura, których dzieje stają podstawą do snucia opowieści o członkach obu rodzin: Maślaków i Chmurów.


Centralną oś fabuły stanowią losy czterech pokoleń kobiet: Haliny Chmury, Zofii Maślak, Jadzi i Dominiki Chmury. Wszystkie one są powiązane ze sobą więzami rodzinnymi i zaliczają się do różnych pokoleń. O ile Halina i Jadwiga przyjechały do Wałbrzycha w poszukiwaniu lepszego życia, to Zofia pozostała w Zalesiu otoczona wspomnienia wojennymi, a Dominika to już urodzona Wałbrzyszanka. Historię ich poznajemy od lat 40 XX wieku i opowieść ta trwa, aż do lat 90. Jadzia przyjechała ze wsi pod Skierniewicami do Wałbrzycha, aby poślubić Stefana – syna Haliny. Nowe miejsce mające być dla niej rajem, przyniosło jej nieszczęście. Kobieta urodziła bliźniaczki: Dominikę i Paulinę – przy czym ta ostatnia zmarła przy porodzie, rozpoczynając następujące po sobie kolejne zgony i odejścia bliskich dla Jadzi osób: męża, matki a wreszcie teściowej z którą może nie zawsze żyła w najlepszych relacjach, jednak z czasem stała się ona dla niej kimś kogo stratę bardzo boleśnie odczuje. Sama zaś córka nie jest w niczym podobna do rówieśników. Chuda, śniada, nieco wycofana staje się szybko przedmiotem szkolnych upokorzeń, których też nie będzie jej szczędzić wychowawczyni klasy, pani Demon. Jedynie bratnią duszę znajduje w greckim chłopcu, Dimitrim, po jego zaś wyjeździe z Piaskowej Góry – miejsce jego zajmie córka sąsiadów, Małgosia Lipka.  Od tej pory następuje niezwykła historia dziewczyny poszukującej szczęścia, akceptacji i miłości. W skutek zaś wypadku, któremu ulegnie rozpocznie się jej życie w ruchu, podczas którego pozna historię różnych ludzi przybliżających ją do odkrycia własnej tożsamości i poznania samej siebie.
 

W rzeczywistości stanowią one trzy odmienne pokolenia dotknięte zupełnie innymi doświadczeniami. W pamięci nestorek rodu żywą są wspomnienia II wojny światowej, wojennych dramatów, czy jak w przypadku  Zofii zakazanej miłości. Wydarzenia te znów rzutowały na sposób okazywania rodzicielskiego ciepła. Jadzia zaś to kobieta praktyczna, doskonale potrafiąca odnaleźć się w rzeczywistości Polski Ludowej. Jest gospodarna, zaradna, rozmiłowana często w tandecie i łatwo ulegająca panującym w danym momencie trendom, np. oglądania popularnych wówczas seriali takich jak: Niewolnica Isaura czy Dynastia. Przerzucając następnie tasiemcową opowieść na realne życie. Nie lubi ruszać się z domu, a jedyną wyprawę stanowi dla niej wyjście na miejski targ zwany Manhattanem. Dominika natomiast jest całkowitym zaprzeczeniem matki, pragnie wolności, nie zgadza się z powszechnie panującymi ograniczeniami, zaściankowym światopoglądem. Pragnie wyjechać z Wałbrzycha, miasta które poniekąd ją dusi i ogranicza, pragnie znacznie więcej, od tego co zaplanowała i o czym marzy dla niej matka. Kocha poznawać nowych ludzi, jest otwarta na nowe kultury i ludzkie historie. Jej największym pragnieniem staje się odkrycie Chmur dali, które to  zapoczątkuje jej wielką podróż i odyseję w poszukiwaniu upragnionej krainy.
 

To co zachwyca zarówno w Piaskowej Górze, jak i później w Chmurdalii to kronikarski zapis przemian czasów wojennych, aż po transformację ustrojową lat 90 XX wieku. Bator z charakterystycznym dla siebie sposobem oddaje mentalność, światopogląd, codzienne życie ludzi tamtych czasów. Pokazuje osoby, które na skutek zmian 1945 roku opuszczają swoje wiejskie chaty, udają się do miasta i mając od tej pory prowadzić zupełnie inny styl życia, niż znany im do tej pory. W swych jednak zrachowaniach, sposobie mówienia zachowały swą dawną mentalność.  Genialnie oddaje panujące wówczas mody, rozrywki, ponownie pojawia się niechęć do obcych – osób odmiennej narodowości, nieufność do  przedstawicieli odmiennych kultur, a przede wszystkim to, z czym niestety do dziś mamy często problem kwestia tolerancji dla wszelkiej inności. Autorka pokazuje, jak bardzo krzywdzące i mylące może być segregowanie innych według pewnego, utartego klucza, i bogactwo jakie niesie otwarcie się na to co nowe i często nieznane. Za pomocą rewelacyjnej strony lingwistycznej, pisarka z właściwą dla siebie umiejętnością stworzyła galerię postaci mocno zapadających w pamięć i towarzyszących czytelnikowi jeszcze długo po zakończonej lekturze. To jedna z tych książek, do których chce się powracać i odkrywać je za każdym razem zupełnie na nowo.


Polecam.
Moja ocena 10/10
 

                                               Źródło: Wydawnictwo Znak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz