piątek, 27 października 2017

MROCZNY TYDZIEŃ - ZŁUDZENIE CHARLOTTE LINK


MROCZNY
TYDZIEŃ🎃

        

DZIEŃ 3 🎃

 

ZŁUDZENIE – CHARLOTTE LINK

Często rzeczywistość wcale nie jest, taka jaka nam się wydaje. Nieraz przez wiele lat, można żyć w świecie zbudowanym na iluzji czy  własnych wyobrażeniach, w świecie całkowicie innym od tego, który jest naprawdę. Marzymy o udanym i szczęśliwym małżeństwie, udanej rodzinie, nie chcąc  zobaczyć, że związek ten jest już fikcją. Mało tego wcale nie jest się w nim szczęśliwym. Ceną, jaką przyszło za niego zapłacić, jest rezygnacja z samego siebie, z własnych ambicji, samorealizacji, świadomości kim się de facto jest.  Kiedy to wszystko pewnego dnia upada, nie zostanie już nic. Wtedy od samego człowieka, zależy drogą, jaką zacznie podążać. Droga odnalezienia samego siebie i walka o własne życie, czy droga obłędu z obwinianiem złego świata.

         Między innymi właśnie te tematy stały się inspiracją dla królowej thrillera, Charlotte Link w „Złudzeniu”. Bowiem właśnie jest to powieść o zdradzie, małżeństwie, a przede wszystkim o życiu.

         Wszystko się zaczyna pewnej październikowej nocy. Camille Raymond nie dawno została wdową. Teraz zaś musi zmierzyć się z wyrzutami sumienia z powodu nowego związku, w który się niedawno zaangażowała. To właśnie staje się przyczyną, decyzji o zaprzestaniu dalszych spotkań z obecnym ukochanym.  Wkrótce wraz z córką staje się ofiarą mordercy, który niezauważalnie wkradł się do ich domu. Po tych tragicznych wydarzeniach poznajemy  biznesmena, Petera Simona, który udaje się do Prowansji, aby wspólnie ze swoim przyjacielem, Christopherem, po pływać żaglówką. Żona mężczyzny, Laura jest zaniepokojona brakiem wiadomości od niego. Doskonale wie, że mąż nie lubi, gdy przeszkadza mu się, a obawy kobiety uważa za całkowicie nieuzasadnione. Sam zawsze się do niej odzywał, gdy tylko miał czas. Jednak, gdy następnego dnia nadal nie ma wieści od niego, postanawia skontaktować się z kompanem jego wyprawy.  Okazuje się, że wcale się  nie spotkali, a Peter  przepadł bez wieści. Nie odbiera telefonu, nie reaguje na nagrywane wiadomości. Na dodatek zostawił wiele niezałatwionych spraw, a kolejni wierzyciele dobijają się do ich drzwi. Wówczas kobieta postanawia wyruszyć na południe Francji w poszukiwaniu męża. Nie długo po przyjeździe dowiaduje się o drugim życiu, jakie wiódł. Na domiar złego okazuje, że on nie żyje. Z czasem zacznie poznawać wiele szczegółów z  życia Simona. Jednocześnie odkrywając  zupełnie nieznane dla niej oblicze zmarłego małżonka.  Nie tylko był domowym tyranem żądającym od niej posłuszeństwa, lecz przede wszystkim niewiernym małżonkiem. Laura jednak, nie wie, że teraz również jej grozi poważne niebezpieczeństwo, ze strony osoby od której się nawet nie spodziewa. A całe jej życie było tylko złudzeniem.

            Charlotte Link stworzyła powieść wielowątkową, w której  pokazuje świat małżeńskich zdrad, ludzi całkowicie rozczarowanych swym dotychczasowym życiem. Wszystko  w co wierzyli, czego pragnęli, tak naprawdę nie istnieje, a oni muszą każdego dnia zupełnie na nowo przekonywać się o tym. Niewierni mężowie, niewierne żony, każde z nich pragnie tego samego, obsesyjnie szukając miłości, jednak żadne z nich nie umie jej dać drugiemu.  Laura Simon jest kobietą, której w ciągu kilku dni cały świat runął na głowę. Idealny mąż, wcale nie jest taki doskonały, ona zaś dała się wciągnąć pułapkę zatracenia samej siebie, dla mężczyzny po przejściach. Tym samym historia ta staje się dla niej pewnego rodzaju przebudzeniem, dostrzeżenia ile w życiu już straciła i tym samym szukaniem drogi odzyskania samej siebie. Mimo wyrządzonych krzywd są ludzie, którzy zawsze gotowi są jej w tym pomóc i stanąć po jej stronie.

Ponadto, jako przeciwwagę do głównej bohaterki obserwujemy inną  kobietę mająca również pozornie udane życie małżeńskie. Wspólnie z mężem prowadzi restaurację, on ją kocha do szaleństwa, jest dla niego najważniejszą. Jednak w związku tym wcale nie czuje się szczęśliwa, przytłacza ją codzienna rutyna w jaką popadła. Pragnie również rozpocząć nowe życie, gdzieś daleko od dotychczasowego miejsca zamieszkania i z człowiekiem, którego naprawdę pokochała. Na pewno jednak nie jest to człowiek z którym żyła do tej pory.

Wreszcie do tego grona dochodzi trzecia kobieta, która na skutek choroby skóry nie potrafi zadbać o samą siebie. Od dzieciństwa wzdycha do swojego kuzyna, który absolutnie nie odwzajemnia jej uczuć. Przez to czuje się nieszczęśliwa, zakompleksiona i zgorzkniała.

            Dlatego właśnie „Złudzenie” jest powieścią o ludzkich rozczarowaniach życiem, jakie przyszło im wieść. Przez lata żyli w świecie swych pragnień, bardziej lub mniej świadomi tego. Tak naprawdę, szczęście które widzieli nie istniało. Wielu z nich rozpaczliwie broniło się przed prawdą o swych związkach, która była dosłownie na wyciągniecie ręki. Zgadzając się na upokorzenia, złe traktowanie, oschłość byle tylko nie wyjść ze swej wymarzonej egzystencji. Stąd są oni w stanie zapłacić wysoką cenę, byle tylko nic nie zmienić w dotychczasowym status quo. Podczas lektury miałem wrażenie, że tylko jedno z bohaterów, w pewnej mierze nie poddaje się owemu tytułowemu złudzeniu, ale też tylko do pewnego stopnia. Bo przecież, kto raz zdradził, zdradzi ponownie. Mężczyzna porzucający żonę i dziecko, zrobi to i kolejny raz. Żona czująca się nieszczęśliwa w związku, w chwili gdy opadnie miraż idealnego męża i kochanka, a zacznie się  rutyna dnia codziennego; na nowo może stwierdzić, że wcale nie jest to czego pragnęła. I w tym temacie Link nie daje gotowych rozwiązań, w pewnej mierze mam wrażenie, że jest ona po prostu za tym, aby zamiast wdawać się w kolejne związki, lepiej razem szukać rozwiązania problemu. Rozwód czy zdrada nie stanowi wyjścia z problemów, lecz jest kolejnym złudzeniem.

            Autorka stworzyła, jak już wspomniałem, wielowątkową powieść. Mamy całą paletę różnych osobowości, z jednej strony całkowicie odmiennych. Niosących różne doświadczenia życiowe, różnego rodzaju rany. Z drugiej natomiast podobnych w swych pragnieniach. Z pozoru wraz pojawieniem się kolejnych postaci, można nie widzieć żadnego związku między nimi, niby ma się świadomość co stanowi centralną akcję książki, a kolejno pojawiające się wątki są może dodatkiem, nie do końca wiadomo czemu one mają służyć. Jednak  łączy ona je wszystkie w jedną całość i nic tutaj nie jest przypadkowe. Wszystko  o czym pisze, ma ścisły związek ze sprawą, jaką rozpoczął śledzić czytelnik.

Ponadto „Złudzenie” łamie w pewnym stopniu znany już wielbicielom kryminałów i thrillerów schemat. Początkowo już po przeczytaniu Prologu pierwszej części, może wydawać się, że znów mamy psychopatycznego mordercę zabijającego kobiety.  Później przy poznawaniu nieudanego małżeństwa Laury i Petera, w pewnym momencie stwierdziłem, że to kolejna powieść bazując na dobrze już znanym motywie. I nic bardziej mylnego. Stworzyła bowiem książkę, która dopiero powoli, niczym przy układaniu puzzli, element po elemencie tworzy jeden obraz całości. Obraz, który wciąga całkowicie i od którego, aż do ostatniej strony trudno się oderwać. Mimo wielości bohaterów wszyscy oni, bez najmniejszego wyjątku obudzili moją ciekawość, co do ich dalszych losów. Czekałem, kiedy oni wszyscy razem staną na swojej drodze. Jednocześnie dość szybko Link pokazuje ścisłe związki między nimi. W życiu Laury, każda osoba pojawiająca się na kartach powieści odgrywa większą bądź mniejszą rolę.
Poza tym o wiele wcześniej, niż w innych przeczytanych przez mnie książkach tego gatunku, pisarka zdradza kim jest morderca. Do tego czasu w genialny sposób wodząc czytelnika za nos, rzucając trop na przeróżne osoby. Jedno jest pewne każda z nich miała motyw zabicia Petera. Nie wiadomo tylko, jaki związek z jego śmiercią mogła mieć zabita madame Raymond i jej córka. W chwili poznania twarzy zabójcy z niepokojem śledziłem, kto stanie się jego następną ofiarą. Mogę zdradzić, że jego glos słychać nie tylko co jakiś czas, ale niemal nieustannie. Co tym samym w moim odczuciu potęgowało tym bardziej nastrój grozy. Warto przy tym wspomnieć, że autorka stworzyła historię, która może przydarzyć się każdemu, przecież świat pełen jest zdradzonych żon i mężów, i właśnie bazując na tym pokazuje ona codzienność tych ludzi, która w sposób niezauważalny zamienia się w koszmar, jeden zły krok może kosztować życie. Tym samym poznanie mordercy, nie tylko nie zmniejsza zainteresowania fabułą, ale jeszcze bardziej je potęguje, szczególnie w chwili poznawania jego motywów działania i psychiki. 
            Wreszcie ostatnie 100 stron stanowi już prawdziwy rollercoster, w którym absolutnie nic nie jest pewne. A akcja gna dość szybko, przybierając co chwilę zupełnie nieoczekiwany obrót. To prawdziwa jazda bez trzymanki. A samo zakończenie jest dość nietypowe i bardzo zaskakujące.

            Podsumowując „Złudzenie” Charlotte Link to genialny thriller psychologiczny, ukazujący przy okazji zagadki kryminalnej, bogate tło społeczno-obyczajowe. Świat nieszczęśliwych i zdradzanych małżonków, którzy rozpaczliwie chcą tkwić w dotychczasowym status quo, bojąc się poznania prawdy o sobie i swoim małżeństwie. W złudzeniu, które wkradło się w każdy element ich życia, czują się o wiele bezpieczniej, a przebudzenie się z niego wymaga dość dużej odwagi i sił. To książka łamiąca wszelkie schematy, idealna zarówno dla wielbicieli mrocznych i przerażających thrillerów, jak również ludzi gustujących w powieściach obyczajowych.

Polecam.

Moja ocena 9/10
 
                                                              Źródło: Wydawnictwo Sonia Draga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz