Strony

niedziela, 29 września 2024

BAD SUMMER PEOPLE, EMMA ROSENBLUM

Pozycja warta uwagi dla fanów Białego lotosu i Wielkich kłamstewek. Luksusowy kurort, bogaci turyści i sekrety, wreszcie zbrodnia. Emma Rosenblum w Bad summer people proponuje opowieść idealną na pożegnanie lata.


Salcombe to luksusowy kurort dla obrzydliwie bogatych i bez żadnych zahamowań turystów. Co roku przyjeżdżają by spędzać czas na grze w tenisa, wzajemnych potyczkach i niebezpiecznych, letnich romansach, oraz przyjeciach. Do jednych z nich należą między innymi pary małżonków, Lauren i Jason oraz Jen i Sam. Przyjaźnią się i znają od dawna, lecz współmałżonkowie nie wiedzą o tym, że każde z nich ma coś do ukrycia. Humor i małe wojenki kończy morderstwo jednego z nich.


Leniwie upływające miesiące wypełnione na dość specyficznych układach między kuracjuszami. Każdy, również pracownicy Salcombe skrywają swoje sekrety i prowadzą dość ryzykowną grę. Praktycznie wszystko polega na podglądaniu, plotkowanie i zbieraniu informacji o sąsiadach. Nie ma co liczyć, że akcja powieści będzie szybka, cały zamysł towarzyszący Emmie Rosenblum polega właśnie na tym, a na to kluczowe zdarzenie trzeba cierpliwie poczekać. Z strony na stronę poznajemy kłamstewka turystów. Sztuczne przyjaźnie, zdrada najlepszego przyjaciela i współmałżonka, czy problemy osobiste. Ludzie przybywający do malowniczego miasteczka są źli i z pewnością nie warto im ufać. Nie mają zahamowań, zdają sobie sprawę z zajmowanej pozycji społecznej i nie wahają się jej podkreślić. W przeciwieństwie do instruktora gry tenisa czy barmana, którzy raz chcą zarobić, a dwa szybko wchodzą w intrygi swych klientów i o każdym z nich wiedzą sporo o tym, co mogło by nie tylko zburzyć pozycję towarzyską i małżeństwo.
Zamysł na Bad summer people jest jednak tylko dla wielbicieli Wielkich kłamstewek Liane Moriarty. Jest on praktycznie kalką i jeśli nie przypadły zbytnio do gustu, to Bad summer people tym bardziej. Bardziej wynudzą i zmęczą niż wywołają dreszczyk napięcia. Cała zabawa polega na podglądaniu turystów i pracowników, początkowo sporo postaci może nieco zdezorientować ale dość sprawnie można połapać się kto jest kim. Kiedy wejdzie się w towarzyszące im układy, powiązania i nieszczere sympatie, można nawet miło spędzić czas. Na pewno nie jest to lektura zbytnio wymagająca, bardziej akcja toczy się leniwie, tak jak upływają w Salcombe letnie miesiące. Natomiast sama psychologia bohaterów i brak moralnych granic sprawiają, że rzeczywiście można łyknąć haczyk rzucony na czytelnika. Emma Rosenblum co pewien czas mruga okiem i snuje obyczajową opowieść o ludziach. Oddaje w pełni to, czym zajmuje się na codzień, a więc styl życia i to właśnie na nim przede wszystkim skupiła się. 


Bad summer people to idealna pozycja na pożegnanie lata i pierwsze dni jesieni. Z jednej strony czuć ciepło słonecznych promieni, letnią beztroskę, z drugiej autorka z kolejnymi częściami przybliża nie tylko do punktu kulminacyjnegi, ale właśnie do końca wakacji i powrotu do miasta wraz z początkiem jesieni. 


Polecam. 
Moja ocena 6/10 




                  Wydawnictwo Książnica 

czwartek, 26 września 2024

DZIKI ŁUBIN, CHARLOTTE LINK

Akcja zagęszcza się i mnożą się dramaty bohaterów, zmuszonych do podjęcia trudnych decyzji. Charlotte Link w Dzikim Łubinie, kontynuacji sagi rodu Dombergów zabiera czytelnika w piekło II wojny światowej.



Felicja po dramatycznych wydarzeniach sprzed paru lat i walki o rodzinny majątek, znowu musi dostosować się do nowych czasów. Kiedy nikt nie wierzy w wybuch kolejnej wojny, ona jedyna wie, że jest nieunikniona. Chcąc, nie chcąc chcąc zapewnić bezpieczeństwo interesów musi porozumieć się z nazistami. Tymczasem jej córka Bella, jest dorosłą kobietą i jak matka bardzo zakochana w rodzinnym majątku w Lulinnie. Marzy o karierze aktorskiej, dla której jest gotowa poświęcić wiele, nawet własne osobiste szczęście. Niezauważalnie wikła się w skomplikowany układ miłosny. Tymczasem wraz z rokiem 1939 spokój rodzin Dombergów i Denegnelly zostaje zaburzony. Jedni zachłyśnięci Hitlerem, drudzy zmuszeni walczyć o przetrwanie zostają wystawieni na ciężkie próby. Na dodatek w uporządkowane życie Felicji, ponownie wkracza Maksym, a troska o Lullin i bliskich zmusi ją do nowych, niełatwych wyborów.


Charlotte Link już w pierwszej części sagi obyczajowo-historycznej, Czas burz udowodniła, że potrafi nie tylko trzymać czytelnika w napięciu do ostatniej strony, ale też opowiadać o historii. Zwłaszcza tej trudnej, tej pełnej bólu i niezagojonych ran. Drugi tom poświęciła niemal w całości katastrofie drugiej wojny światowej. Wraz z kobietami Denegnelly i ich bliskimi przemierzamy teren Prus Wschodnich, Francję i same Niemcy. Wszędzie czuć powiew zagrożenia i fanatyzm, zestawiony z dramatem i również niejednokrotnie praktycyzmem. U tej niemieckiej pisarki nie tylko jest garść historycznych ciekawostek, z aptekarską dokładnością rozbiór tamtych mrocznych lat na czynniki pierwsze, ale też to, co cechuje jej prozę - dogłębne wniknięci do umysłu i duszy bohaterów. Rzuca ich w wir układów miłosnych i biznesowych. Część kieruje się sercem, inni zamysłem praktycznym. Każdy jednak chcąc, nie chcąc krąży wokół nazistów. Żenią się, wchodzą w koligacje, walczą, czy też zmuszeni są do zarabiania na narodowym-socjalizmie. Kiedy wokół brzmi propaganda Goebbelsa, szumią kule i krąży śmierć, Dombergowie trwają i przeżywają osobiste rozterki, kochają i zdradzają, cierpią w skutek dotykających nieszczęść i niepowodzeń, a również ponownie ich Lullin jest zagrożony.


Dziki Łubin jest opowieścią jeszcze mocniejszą niż jego poprzednia część. Charlotte Link w snuciu historycznej narracji zachowuje obiektywizm, oddaje wiernie strach i walkę o przetrwanie charakterystyczne dla czasów wojny. Tu każdy musi ponieść ofiarę, musi poświęcić wszystko i często postawić wszystko na jedną kartę. Okrucieństwo wojny nie omija nikogo. W drugim tomie sagi jeszcze bardziej uwidacznia się jej podobieństwo do Przeminęło z wiatrem. Kobiety twardo stąpają po ziemi. Są twarde, odważne i z podniesionym czołem walczą o to, co stanowi sens życia. Są zdecydowane i nie cofną się przed niczym. Przeżywana miłość staje się dojrzalsza u Felicji, bardziej romantyczna u jej córek. Jednocześnie u wszystkich Degnelly staje motorem działań i zmusi do dokonania trudnych wyborów.


Ta saga nie bierze jeńców, trzyma w potęgującym napięciu, które rośnie z strony na stronę. Wciąga i sprawia, że czytamy z potęgującą zachłannością. Bardzo ciekawy jestem, jak zakończą się dzieje tej rodziny i z czym przyjdzie się im zmagać.


Polecam. 

Moja ocena 8/10



                   Wydawanictwo Znak 

niedziela, 8 września 2024

KAŻDE KOLEJNE LATO, CARLEY FORTUNE

Opowieść letnia, lekka, ciepła i zabawna. Carley Fortune z Każdym kolejnym latem zabiera nad jezioro i w krainę nastoletnich uniesień serca.


Persephone Fraser wiedzie samotne życie wypełnione pracą w redakcji i rozmowami z przyjaciółką Chantal. Gdy wydawało się, że nic nie zburzy jej monotonnego życia, dostaje telefon od Charlie'go Florka, brata jej pierwszej miłości. Informuje ją o pogrzebie matki. Pers wraca do Barry's Bay, miejsca nierozłącznie związanego z braćmi Florek i tego, w którym po raz pierwszy zakochała się. I do miejsca, do którego przyjeżdżała z rodzicami w każde lato przez sześć lat. A od rozstania z Samem już z nikim nie związała się ponownie. Wracają wspomnienia i wraca on.


Zawsze staram się, to właściwe słowo, dobierać książki do pory roku. Generalnie kończy się na chęciach, ale czasem rzutem na taśmę udaje się. Kończy się lato i mam zaliczoną letnią opowieść, idealną też na koniec tej pory roku. Mamy bowiem malownicze małe miasteczko położone nad jeziorem, polską kuchnię i czwórkę nastoletnich bohaterów, a przede wszystkim to, co musi zdarzyć się latem to miłość. Porywa szum wody, słońce, pierwsze zauroczenie i okres dojrzewania nie tylko cielesnego, ale też tego kiedy z każdym rokiem nadchodzi czas podejmowania życiowych decyzji. Każde kolejne lato to otulająca ciepłem i humorem opowieść, pozornie bardziej dla nastolatków niż dorosłych czytelników, ale zdecydowanie jest dla pełnoletnich osób. Z jednej strony odczuwa się nastrój beztroski, spokojnie mijanego czasu, ale również nadchodzi czas na cielesne uniesienia wraz z napływem uczuć i wspomnień ze wspólnej przeszłości. Powrót do tego, co nagle zostało przerwane, co przewróciło wszystko do góry nogami i co mimo upływu lat zostało cierniem w sercu. Carley Fortune niby pozornie lekkiej historii obyczajowej przywołuje to wszystko, czego każdy pragnie. Posiadanie bratniej duszy, uczucia rozgrzewającego serce i przyjaźni. Świadomości istnienia miejsca, do którego chce się powracać, w którym ktoś czeka i stanowiącego bezpieczną przystań.


Każde kolejne lato pozornie wydaje się historią powolną, może nawet miejscami nużącą. W rzeczywistości tylko takie czasem sprawia wrażenie. Carley Fortune snuje opowieść kipiącą od emocji. Tu wszystko dzieje się swoim tempem, a każde kolejne spotkanie przybliża do tego, od czego nie będzie odwrotu i o czym nie sposób zapomnieć. To opowieść na wskroś wiarygodna i bez wątpienia mogąca być udziałem niejednej osoby. Może czasem jest naiwna, ale to naiwność i brak świadomości tego, co rodzi się między chłopakiem a dziewczyną, cechuje okres nastu lat. Z dziecięcej przyjaźni i przywiązania, rodzi się młodzieńcza fascynacja połączona z okresem dojrzewania, a wreszcie miłość. Bohaterowie przeżywają własną seksualność i na różny sposób radzą sobie z nią. Czasem wręcz humorystyczny sposób.


Każde kolejne lato daje komfort odpoczynku przy pełnej ciepła obyczajówce. Przy historii przywołującej wspomnienia z własnej przeszłości, przenoszącej do miejsca, w którym chcielibyśmy się udać i ludzi z którymi chętnie spotkalibyśmy się w rzeczywistości. Może przewidywalna, ale takie historie lubię najbardziej. Ci, co czytali albo przeczytają będą wiedzieć, co mam na myśli.


Polecam. 

Moja ocena 7/10



            Wydawanictwo Czwarta Strona 

sobota, 7 września 2024

WOJENNA MIŁOŚĆ, JOANNA JAX

Joanna Jax od lat wie, jak wpleść obyczajową opowieść w pełny dramatu czas wojny. Wojennej miłości nie tylko opowiada o okupacji ale też historię zakazanego uczucia z pełną oddania przyjaźnią.


Konrad i Władek od zawsze byli kimś więcej niż parą przyjaciół, łączyła ich miłość braterska. Wydawało się, że nigdy jeden nie zdradzi drugiego. Do czasu kiedy Władek i Konrad poznali Lidię Obramską. Ona została mimo zakochania się w Konradzie, żoną Władka. Zarówno on, jak ona zdawali sobie sprawę, że ich uczucie nigdy nie powinno się zrodzić i muszą o nim zapomnieć. Tuż po ślubie wybucha wojna, a trójka młodych ludzi wpląta się w skomplikowany układ, który może zagrozić wzajemnej relacji przyjaciół.


To, co zaskoczyło mnie najbardziej to lekkie rozczarowanie. Spodziewałem się pełnej namiętności historii z okupacją w tle. Czegoś na wzór nadal nie doścignionych Zemsty i przebaczenia oraz Zanim nadejdzie jutro. Tym razem otrzymujemy nieco inną kombinację. Joanna Jax postawiła przede wszystkim na aspekt moralny. Na zakazaną miłość, braterstwo i poświęcenie w imię większego dobra. Chociaż to ostatnie jest nieco wątpliwe. Wkraczamy w niezwykle intymną relację trójki ludzi. Obserwujemy z jednej strony pełną wyrzutów sumienia miłość, walkę z pokusą i zmaganie się z tym, co nigdy nie powinno się zdarzyć. Miłość staje się okrutnym chichotem losu. Dwoje ludzi kompletnie różnych od siebie, tych którzy dla świata darzą się antypatią, połączyło niemożliwe do wyrzeknięcia miłość. Druga barwa miłości, jaką spotykamy w Wojennej miłości, to przyjaźń. Jest ufna, wręcz w przypadku Władka naiwna i niedostrzegająca tego, co wszyscy widzą dokoła. Joanna Jax snuje tym samym opowieść z gruntu inną od tych, do których przyzwyczaiła czytelników. Główny aspekt gra warstwa psychologiczna i moralna. Wkraczamy w myśli i uczucia kochanków, w paląca namiętność i marzenie o wspólnej przyszłości, a jednocześnie walkę o to, by nie zranić bliskiej obojgu osoby, walkę o przyjaźń nie zdarzającą się codziennie. Przyjaźń pełną oddania i zdolną poświęcenia nie tylko szczęścia, ale niejednokrotnie życia. Nie ukrywam, że wydawało mi się, że Wojenna miłość jest nieco przegadana, a nawet dość naiwna. Dopiero po skończonej lekturze wszystko wskoczyło na swoje miejsce i dostrzegłem tragizm bohaterów.


Joanna Jax przyzwyczaiła nas od lat do mnóstwa ciekawostek historycznych i umiejętnego łączenia burzliwych dziejów Polski z perypetiami bohaterów. W Wojennej miłości pozostała wierna temu. Z jednej strony odsłania dramat okupowanej stolicy. Stajemy się świadkiem działań konspiracji, łapanek i terroru okupanta. To na tym tle rozgrywa się historia kochanków i pary przyjaciół. Może mniej jest faktów, a bardziej przeważa codzienność życia w okupowanej Warszawie. To, co przez sześć lat było chlebem powszednim mieszkańców stolicy.


Jeśli mówimy o Joannie Jax, to nie można zapomnieć, że za każdym razem potrafi zaskoczyć. Jej powieści są przeważnie różne i każda z nich niesie pewną odmienność. Wojenna miłość dokładnie potwierdza tę regułę.


Polecam. 

Moja ocena 7/10



                Wydawanictwo Videograf



poniedziałek, 2 września 2024

CZAS BURZ, CHARLOTTE LINK

Charlotte Link znana i ceniona autorka thrillerów zaczynała swoją karierę od powieści historyczno - obyczajowej. Czas burz otwiera sagę rodziny Dombergów.


Lato 1917 roku upływało pod groźbą wojny światowej. Jednak dla Felicji Degnelly i Maksyma Marakowa dni mijały beztrosko. Ona, panienka z dobrego domu. On, zwolennik komunizmu. Wspólnie marzą o wspólnym życiu, jednak chłopak pewnego dnia porzuca wszystko i wyjeżdża realizować swoje ideały. Rozgoryczona Felicja wychodzi za mąż za przedsiębiorcę z Monachium, Alexa Lombarda. Nie wie tylko, że szaleństwo wojny i igraszki losu nieustannie zburzą jej spokój, rzucając coraz to nowe wyzwania.


Charlotte Link należy do tych autorów, których twórczość pochłaniam namiętnie. Od kiedy wyszła w Polsce trylogia kobiet Degnelly, dopiero teraz cztery lata po premierze zabieram się za nią. Powód jest oczywisty. Obawiałem się tego, jak pisarka thrillerów sprawdzi się w zupełnie innym gatunku. Sprawdziła się idealnie. Może nie ma przesytu historycznych faktów, a bardziej skupiła się na życiu ludzi w niespokojnym momencie dziejów XX wieku i tym, jak oni odnajdują się w obliczu kataklizmu i szaleństwa jakie opanowało Europę, Niemcy i Prusy Wschodnie. Obserwujemy panujące niedowierzanie wobec nadchodzącego konfliktu, potem działania na froncie i przemiany polityczne. Obserwujemy nie tylko to, co dzieje się w samych Niemczech ale przenosimy się również na front Verdun, czy Rosji. Zmienia się Europa i zmieniają się bohaterowie, co najlepiej widać w postaci Felicji. Z młodziutkiej panienki dobrego domu, osoby beztroskie, rozkapryszonej staje się kobietą walczącą o siebie i rodzinę. O tych, których kocha, a którzy sami nie mają siły przeciwstawić się złu, szaleństw i okrucieństwu wojny i rewolucji. Przypomina czasem Scarlet O'Hara z Przeminęło z wiatrem. Może jest egocentryczna, ale zawsze stawia sobie dobro ukochanych ludzi i rodzinnego majątku. To kobieta, która nie boi się niczego i w każdym okresie życia potrafi ustawić się. Swoim zachowaniem, decyzjami czy temperamentem idealnie wpisuje się w ruch sufrażystek. Rywalizuje z mężczyznami na polu małżeńskim i biznesowym. To ten typ postaci, którą albo polubimy, albo znienawidzimy, a odczucia do niej szybko ulegają ewolucji. Przy czym niemiecka pisarka niejednokrotnie udowadniła, że potrafi wnikać w psychologiczny aspekt swych bohaterów. Oddając ich myśli, uczucia, emocje i targanie namiętnościami, w Czasie burz daje w pełni temu wyraz. Od początku postawiła na dramat i tragizm czasów wystawiających rodzinę Dombergów na najcięższe próby. Każda z postaci przewijająca się na kartach powieści przechodzi swoistą przemianę. Dorośleje i zmuszona jest stawić czoło nie tylko własnym rozczarowaniu, ale i przemianom  społeczno- politycznym zachodzących w Europie. Dombergowie obserwują zagrożenia ze strony przemian politycznych, muszą poradzić sobie ze śmiercią kolejnych członków rodziny, ale też familjnymi intrygami. 



Charlotte Link w thrillerze udowadniła, że potrafi stworzyć pełnokrwiste postaci i fabułę, której od początku dajemy wiarę. Czas burz tylko potwierdza tę regułę. Wpadamy w powieść niczym śliwka w kompot i od początku czujemy się tak, jakbyśmy byli jej cząstką. Absolutnie nie czuć debiutorskiego pióra. Nie zostaje mi nic innego, jak dalej odbyć wędrówkę z Charlotte Link i jej bohaterami przez burzliwy wiek XX.


Polecam. 

Moja ocena 8/10



niedziela, 1 września 2024

PREMIERY WRZESIEŃ 2024

 Wrzesień koniec lata, wakacji i początek jesiennych dni idealnych do zawinięcia w kocyk i zaopatrzenia się w smakowitą lekturę. A we wrześniu mamy zasyp nowości, mnóstwo książkowych dobroci na które warto zwrócić uwagę.


1. Oszustwo, Zadie Smith, Wydawanictwo Znak



Zadie Smith, ikona feministycznej literatury powraca i tworzy, tak jak tylko ona potrafi wyjątkowy klimat. Opowieść o kobiecie żyjącej w mroku, borykającej się z problemami i widzącej więcej niż inni.


Premiera 16 września


2. Artysta, Diana Brzezińska, Wydawanictwo Otwarte



Mroczny kryminał o dr Aleksandrze Lewis i komisarz Agacie Skibińskiej. W Szczecinie ponownie grasuje seryjny morderca, który maluje murale złożone z ludzkich zwłok i czaszek.


Premiera 30 września


3. Księgarnia w Paryżu, Kerri Maher, Wydawanictwo Znak



Zapowiada się ciepła i oparta o faktyczne wydarzenia opowieść o pewnej paryskiej księgarni i kobiecie, która odcisnęła piętno na światowej literaturze. To u niej jest zakątek będącyj miejscem spotkań i gorących dyskusji Hemingwaya z Fitzgeraldem, w niej bywa James Joyce a jego charyzmatyczna osobowość skłoni właścicielkę księgarni do wydania Ulisesa.


Premiera 2 września


3. Nikt nie może wiedzieć, Kate Alice Marshalla, Wydawanictwo Czwarta Strona.



Trzy siostry, morderstwo i dom, w którym zginęli rodzice. Jedna z nich oskarżona została o ich morderstwo, teraz wraz z mężem wprowadza się do dawnego domu rodzinnego, a skrywane sekrety zaczynają wychodzić na jaw.


Premiera 11 września


4. W drodze do Nawii, Magdalena Wala, Wydawanictwo Czwarta Strona



Opowieść w duchu słowiańskich wierzeń. Nina od dzieciństwa ma sen przerwany, gdy spada z drzewa. Jej brat ze znajomym zostaje zaatakowany w centrum miasta, a ona właśnie dostaje pracę w firmie organizującej przyjęcia w nawiązaniu do słowiańskich podań, a ona szybko przekona się, że demony z wierzeń naszych dziadów istnieją.


Premiera 11 września


5. Nasze podmorskie żony, Julia Armfield, Wydawanictwo Poznańskie



Połączenie romansu z horrorem. Opowieść o badaczce podmorskich i tego, czego stała się świadkiem podczas jednej z wypraw. A ktoś upomina się teraz o nią.


Premiera 11 września


6. Rzeźbiarka jesiennych mgieł, Joanna Szarańska, Wydawanictwo Czwarta Strona



Jedna z czołowych pisarek obyczajówek wraca z ciepłą, jesienną powieścią o malarce i właściciela siedliska, których niespodziewanie połączy uczucie. 


Premiera 11 września


7. Wieloryb, Cheon Myeong-kwan, Wydawanictwo Znak



Literacka podróż przez folklor i kulturę Korei. Spotkanie wyłaniającego się z morza wieloryba na zawsze zmieni życie młodej dziewczyny i która bierze los we własne ręce. 


Premiera 16 września


8. Apogeum zła, Max Czornyj, Wydawanictwo Filia



Komisarz Deryło wraca a z nim spotkania o złych rzeczach, które go spotkały. Wspomnienia o zmarłych prześladują go, a gdyby tego było mało ktoś masakruje świeżo pogrzebane zwłoki. 


Premiera 11 września


9. Obrona, Remigiusz Mróz, Wydawanictwo Czwarta Strona



Cykl o Joannie Chyłce ma już trudną do zaliczenia części. Do warszawskiej adwokatki zgłasza się milionerka, która proponuje intratny interes wzamian za obronę pewnego mężczyzny. 


Premiera 11 września


10. Ciało obce, Paulina Cedlarska, Wydawanictwo Filia



Pewne małżeństwo wprowadza się do podkrakowskiego domu. Tuż po przeprowadzce giną kobiety, a ich ciała są zmasakrowane. Kobieta zaczyna przy tym zauważać dziwne zachowanie męża. 


Premiera 11 września


11. Wdowa po lakarzu, Daniel Hurst, Wydawanictwo Filia



Zaskakujący domestic thriller. Żona zmarłego lekarza wprowadza się do kupionego z polisy po nim domu. Tu poznaje romantycznego mężczyznę niczym nie przypominającego byłego męża. Kiedy wydaje się, że jej tajemnica jest bezpieczna, sprawy wymykają się spod kontroli.


Premiera 11 września


12. Zjawa, Graham Masterton, Wydawanictwo Albatros



Mój jeden z ulubionych autorów grozy znowu zmrozi krew w żyłach. Tym razem otrzymujemy od niego połączenie grozy, dramatu i baśni. Podczas wypadku samochodowego w tafli wody topi się kilkuletnia dziewczynka, tyle że jej siostry wyczuwają jej obecność i dobrze wiedzą, że wcale nie odeszła w zaświaty. 


Premiera 11 września



13. Zły, Piotr Kościelny, Wydawanictwo Czarną Owca



Jak mówimy o Piotrze Kościelnym, to wiadomo, że będzie mocno. Wraz z nim przenosimy się do czasów PRL. We Wrocławiu giną kobiety i wydaje się, że psychopata pozostaje nieuchwytny, a oskarżony zostaje niewinny człowiek.


Premiera 25 września


14. Gra na antenie, J.D. Barkera, Wydawanictwo Czarna Owca.



Przewrotna gra między kontrowersyjną dziennikarką a jednym z jej słuchaczy, który będzie nakłaniał do dziwnych rzeczy. Każda z nich niesie poważne konsekwencje i życie niewinnych ludzi.


Premiera 11 września


15. Miłość zostawiłam w gettcie, Nina Majewska - Brown, Wydawanictwo Bellona



Historia dwóch kobiet. Jedna Miriam, Żydówka zamknięta w gettcie, druga Jadwiga, Polka pomagająca tym po aryjskiej stronie. Kiedy Miriam ma szansę wydostać się z getta, wybucha powstanie i tylko może obserwować bliskim po drugiej stronie muru.


Premiera 11 września


16. Opiekunka marzeń, Agnieszka Krawczyk, Wydawanictwo Literackie.



Zapowiada się jedna z tych mądrych, rozgrzewających serducho obyczajówka. To opowieść o traumach, tym co kryje się w ludzkich duszach. Problemach i pragnieniach. Przede wszystkim o miłości przychodzącej znienacka.


Premiera 11 września


17. Poeta, strażnik i więzień, Lee Jung - Myung, Świat Książki.



Orientalny kryminał oparty na faktach. Wojna i morderstwo. Zapalony czytelnik ma przeprowadzić śledztwo w sprawie zabójstwa kolegi po fachu. W jego trakcie okaże się, że ofiara nie jest tym, za kogo uchodził.


Premiera 11 września


18. Lalka, Bolesław Prus, Świat Książki



Ponadczasowa klasyka w przepięknym wydaniu z barwionymi brzegami. Temu nie da się oprzeć. 


Premiera 11 września


19. Czuwając nad nią, Jean - Baptiste Andrea, Wydawanictwo Znak koncept



Opowieść o przeznaczeniu, które połączyło dwoje ludzi. On uczeń rzeźbiarza, ona dziedziczka wpływowej rodziny. Niespodziewanie ich drogi łączą się, a w tle rodzący się we Włoszech faszyzm. 


Premiera 25 września


20. Miejsce przeznaczenia, Maria Oruna, Wydawanictwo Mando



Kiedy wydawało się, że w nadmorskim porcie zło odeszło, nagle zostaje zamordowana kobieta ubrana w średniowieczną suknię. A niedługo potem z morza wyłaniają się nowe zwłoki.


Premiera 11 września


21. Dewolucja. Relacja z pierwszej ręki o masakrze dokonanej przez sasquatche w Rainier, Max Brooks, Wydawanictwo Zysk i S-ka



Opowieść o legendarnej Wielkiej Stopie. Mieszkańcy górskiej osady w wyniku wybuchu wulkanu zostają odcięci od świata. Walcząc o przetrwanie niespodziewanie odkrywają, że nie są sami.


Premiera 3 września


22. Żerowisko, Igor Adamczyk, Wydawanictwo Nocą



Wybudzony ze śpiączki mężczyzna odkrywa zło czające się w cyfrozowanym świecie. Małe miasteczko górskie i jego tajemnice, zabójca dzieci i budzące się instynkty. Jestem bardzo ciekawy.


Premiera 4 września


23. Dzień, Michael Cunnigham, Dom Wydawniczy Rebis



Autor Godzin wraca z nową powieścią. Przygnębieni problemami i wzajemnym rozczarowaniami kilkunastoletnie małżeństwo rozpada się. Wraz z nimi mieszka jej brat i dwójka dzieci. Wraz z pandemią dom wydaje się więzieniem.


Premiera 10 września