Strony

piątek, 25 września 2020

MROCZNY PIĄTEK: Stephen King dla początkujących

Stephen King w poniedziałek skończył 73 lata i z okazji urodzin Króla, polecajka ode mnie od czego zacząć przygodę z Mistrzem Grozy. Ten niemoralnie płodny pisarz ma w swoim dorobku ponad 70 powieści, nie licząc opowiadań i co tu dużo mówić, nie wszystkie są na takim samym poziomie. Jedne mogą zachęcić do poznawania jego twórczości, inne odwrotnie. Przed Wami 10 książek Stephena Kinga które sprawdzą się na początek albo równie dobrze dalsze poznawanie dorobku tego wybitnego amerykańskiego autora.


1 . Dallas'63



To idealna powieść dla tych, którzy nie lubią się bać ale za to uwielbiają historię alternatywną i thriller polityczny czy fantastykę. King próbuje do przeszkodzić zamachowi na prezydenta Kennedy'ego i jak to on porusza wątki obyczajowo-społeczne. Najlepsza powieść Autora z Maine, od której sam zacząłem przygodę z nim.


2. Carrie



Debiut Stephena Kinga. Porusza temat dorastania. Gromadzącego się latami gniewu, który pewnego dnia znajduje ujście. Fanatyzmu religijnego zamieniającego życie w piekło. Samotności. Powieść, którą czyta się z rosnącą fascynacją.


3. Miasteczko Salem



Do Jerusalem w stanie Maine z pewnością jeszcze powrócę. Powieść wampiryczna z wampirem jako ucieleśnieniem od wiecznego Zła, krwiopijca i Antychryst polujący na dusze mieszkańców. Genialna.

4. Misery



Mocny thriller skoncentrowany na dwójce bohaterów. Każdy kto nie słyszał o Annie Wilkes, koniecznie musi ją poznać. To największa fanka, która zrobi wszystko aby jej ulubiony pisarz zmienił zakończenie. Walka dwójki ludzi, w której może być tylko jeden zwycięzca. Powieść o obsesji, manii prowadzącej do zbrodni. Jedna z moich ulubionych powieści Mistrza. 


5. Dolores Claiborne



To pozycja dla tych, którzy nie lubią się bać, a cenią sobie mocne opowieści obyczajowe. Historia rodzinnego dramatu, przemocy domowej i matki zdolnej zrobić wszystko, byle tylko chronić swe dzieci. Intryguje i pamięta się o niej długo jeszcze po skończonej lekturze. 


6. Cmętarz zwieżąt



To nie błąd w pisowni ale miejsce stworzone przez dzieci do chowania zwierząt. To przejmująca historia człowieka, który chciał oszukać śmierć i cenie, jaką przeszło mu za to zapłacić. Opowieść o śmierci, przemijaniu, idealna na jesienne wieczory. 


7. To



Ja po tej powieści nabawiłem się nowej fobii, klaunofobii czyli lęku przed klaunami. Tańczący klaun Pennywise to ucieleśnieniem przedwiecznego Zła, które żywi się dziecięcym strachem. Wywołuje wszystko to, czego najbardziej się boimy i tych, których się boimy. Opowieść o dojrzewaniu, przyjaźni i sile jaką daje człowiekowi. Ja przy tym horrorze płakałam ze wzruszenia. Moja ukochana powieść Kinga. 


8. Outsider



To połączenie kryminału i horroru. Opowieść o tym jak łatwo zniszczyć człowieka. O sile oskarżenia. Z wykorzystaniem mitologii Meksyku, i King w nie bryluje udowadniając swój mistrzowski warsztat. 


9. Instytut



To najlepsza powieść thriller fantasy Stephena Kinga. Jeśli chodzi o kwestię dojrzewania to Mistrz, nie ma sobie równych. Opowieść o polowaniu na dzieci oznaczające się wyjątkowymi zdolnościami w zakresie telekinezy albo telepatii. Tytułowy Instytut to potwór który pragnie wykorzystywać zdolności dzieci. Idealna dla tych, którzy chcą poznać styl Kinga ale nie lubią się bać. 


10. Lśnienie



Hotel Panorama to istny potwór, w którym żyją duchy jego mieszkańców. Położony wysoko w Górach Skalistych, na całkowitym odludziu. Wymarzone zimowe schronienie dla pisarza z problemem twórczym, który w sezonie gdy mury budynku pustoszeją zostaje zatrudniony na opiekuna hotelu. Jednak nie dla Jacka Torrence'a i jego rodziny. Od razu potem warto sięgnąć po kontynuację czyli Doktora Sen. 

poniedziałek, 14 września 2020

MAŁA, EDWARD CAREY

Kobieta legenda, której życie stanowi klamrę dwóch epok. Od oświecenia do epoki pary i dagerotypu. Sierota, służąca - wszędzie tam, gdzie się znalazła była źle traktowana. Marząca o bliskości i ciepłe. O bratniej duszy. Wyprzedzająca epokę i uparcie dążąca do celu. Pokazująca, że kobieta z nizin może zajść bardzo daleko i być zauważona przez świat. Taka była Madame Tussaud, bohaterka Małej Edwarda Careya.

W 1761 r. na świat przychodzi Anne Marie Grosholtz, córka biednej wiejskiej rodziny. Po śmierci ojca, okaleczonego na wojnie, Marie z matką opuszczają rodzinne strony i udają się do Berna. Tu znajdują posadę pomocy domowej u rzeźbiarza dr Curtiusa. Kobieta wyrwana ze swych korzeni, nie umie odnaleźć się w nowej sytuacji i popełnia samobójstwo, zostawiając córkę pod opieką swego pracodawcy. Mijają lata. Marie zwana Małą pracuje wspólnie z lekarzem, wykonując maski ludzkich głów i poznając anatomię. Artysta z powodu długów wraz z podopieczną musi wyjechać ze Szwajcarii i za radą przyjaciela, Merciera udają się do Paryża. Tu też spokojne życie Małej kończy się bezpowrotnie. Miasto to odciśnie na niej trwały ślad i stworzy z czasem Madame Tussaud, autorkę woskowych głów ostatnich Bourbonnów, Napoleona jak również miejscowych rzezimieszków. 


Edward Carey zabiera nas do wiejskich chat, ubogich domów, Wersalu i na końcu do Londynu epoki pary. Oprowadza i opisuje życie każdego z tych miejsc. Spacerując po oświeceniowym Paryżu zachłyśniętym Wolterem, mieście wielkiego przepychu i nędznych lazaretów, z których wydobywa się odór śmierci. Daje duże perspektywy ale żąda wzamian bardzo wiele. Nieuchronnie czuć zbliżający się kres pewnej ery, pewnego okresu, który zakończy się wraz z pojawieniem się na paryskiej ulicy gilotyny. Spokojne życie kończy się wraz ze ścięciem rodziny królewskiej. Nastaje terror, aresztowany i skazany może być każdy. Dawni przyjaciele stają się oskarżycielami i ci wzbudzający strach bezwolnymi ciałami. Przetrwać zarówno w dawnym jak obecnym Paryżu mogą najbardziej sprytni i najsilniejsi. Ci, którzy nigdy się nie poddają. Ci, którzy nie zamierzają chodzić z pochylonym czołem ale odważnie stawić czoła. Na tym szeroko zakrojonym tle społeczno-obyczajowym obserwuje się kilkuletnią dziewczynkę. Bitą, bez wynagrodzenia, podle traktowaną, wyzyskiwaną, która wyrasta na silną kobietę wyprzedzającą swą epokę. Uparcie dąży do celu, pełna pasji i marząca o miłości, wyrasta na najsłynniejszą postać swej epoki. Przetrwała rewolucję francuską, wojny Napoleona i zawirowania dziejowe. Znajdowała się w centrum wydarzeń, raz bliska śmierci ale za każdym razem odważnie walcząca o swoje. Parła naprzód nawet pod największy wiatr. Pośród opowieści Edwarda Careya rodzi się silna kobieta nie do pokonania. 


Mała to powieść pełna melancholii, chwilami tęsknoty za tym, co jest niby na wyciągnięcie ręki, a jednak za każdym razem pozostaje nieuchwytne. Napisana przepięknym językiem, stylem nawiązując do powieści Dickensa, dzięki czemu lepiej oddaje ducha epoki. Duża zasługa w tym świetnego przekładu Tomasza Wilusza, który pozwala czuć zapach oświeceniowego Paryża i miasta gilotyny. Napisana lekkim językiem sprawia, że nie sposób się oderwać od lektury. 


Polecam. 

Moja ocena 9/10 



              Wydawanictwo Prószyński i S-ka 



piątek, 11 września 2020

MROCZNY PIĄTEK: DRACUL, DACRE STOKER, J. D. BARKER

Mit wampiryczny jest obecny w literaturze szczególnie od ponadczasowego Draculi Brama Stokera. Ten potwór, krwiopijca, Antychryst, łowca spragniony krwi dziewic zwłaszcza w XXI wieku ewoluował, aż do wymuskanego Edwarda ze Zmierzchu tracąc zupełnie swą drapieżność. Obecny w ludowych wierzeniach, w opowieściach przekazywanych kolejnym pokoleniom od stuleci jako ten, który wzbudza lęk. Za sprawą Dacre'a Stokera potomka autora nieśmiertelnego klasyka i twórcy thrillerów J. D. Barkera legendarny wampir powraca w Draculu.


Bram wyrażał silną wiarę, że opisana przez niego historia hrabiego Draculi jest prawdziwa, a jej bohaterowie to prawdziwi ludzie, tyle że pod zmienionymi imionami. Jego powieść miała być ostrzeżeniem przed realnym złem. Fascynacja pisarza tym wcieleniem Lucyfera, wzięła się od historii o Dearg Due opowiadanej mu przez nianię. Dracula Stokera pochodzi ze szkoły Scholomancji w której Diabeł nauczał 10 uczniów. Dziewięciu odchodziło, a dziesiąty zostawał jako zapłata. Ten dopiero był wprowadzany w rzeczywiste arkana wiedzy tajemnej. Dracul opiera się w pewnej mierze na zapiskach Brama Stokera, stanowiąc swoisty prequel do Draculi i zawiera autentyczne wydarzenia z życia irlandzkiego pisarza dotyczące jego słabego zdrowia. 


Rok 1868. Bram Stoker przygotowuje się do walki z potworem, istotą bliżej nie określoną ale której oddech można już czuć na plecach. Zło się zbliża i Bram ma coraz mniej czasu na opowiedzenie okoliczności doprowadzających do obecnego stanu rzeczy. Do obrony jedynie ma strzelbę, lustra, krzyże i wodę święconą. 

Rok 1854. Kilkunastoletni Bram zapada na zdrowiu. Stan chłopca pogarsza się z każdym dniem i wszyscy biorą pod uwagę, że wkrótce może umrzeć. Kiedy jest już u progu śmierci, niania Ellen każe mu pić jej krew, dopiero wówczas następuje poprawa. Bram od tego momentu nie choruje, każde skaleczenie goi się natychmiast. Jedynie on i kobieta wiedzą, co faktycznie zdarzyło się w jego pokoju tamtej nocy. Matylda, siostra chłopca wraz z bratem są coraz bardziej ciekawi, kim naprawdę jest opiekunka i jaką skrywa tajemnicę. Ku niezadowoleniu pracodawców znika na kilka dni, w jej pokoju panuje totalny bałagan, a jednak nikt nie ma odwagi jej zwolnić ze względu na więź łączącą ją z wychowankiem. Bram i Matylda odkryją przerażający sekret Ellen, który odbije się na kolejne lata ich życia. Zwłaszcza kiedy ukochana niania zniknie bez śladu.... 



Czy Dracul straszy? Otóż nie, nie straszy bo i nie taką też ma rolę. Podobnie do swego poprzednika wprowadza w słodką atmosferę niepokoju. Nie wiadomo, czy to czego jesteśmy świadkami to prawda, a może złudzenie. Jednocześnie wprowadza dysonans między nauką, a tym co nadprzyrodzone. Z jednej strony mamy konwencjalną medycynę i w wiarę w nią, z drugiej element ludowości picia krwi nieumarłych dającej nieśmiertelność. Tyle tylko, że trzeba pić ją ciągle, aby nie umrzeć inaczej śmierć przyjdzie wcześniej bądź później. Naukowy Dublin z lożami masońskimi przeplata się z tym, co mityczne, co w tradycji przekazywało się z ust do ust. To też stanowi najmocniejszą stronę powieści. Potem niestety po istnej petardzie następuje spadek formy, aż po końcową zadyszkę. Fabuła do złudzenia przypomina Draculę i coraz mniej jest tego co intryguje. Wraca współczesny dobry wampir toczący bój z okrutnym krwiopijcą.


Nie wiem czemu obecna popkultura wypacza mit wampira dopasowując go w całkowicie nie wygodne dla niego szaty. Zabiera mu jego dzikość, drapieżność, złowrogość i instynkt łowcy polującego na to co czyste, co niewinne. Dopóki Stoker i Barkera trzymają się klasycznych ram, całość wypada całkiem nieźle, ale gdy tylko zmierzają ku dzisiejszej ideologii - rozłazi się w szwach. Zakochany wampir mnie osobiście nie kupi, koniec kropka. To manipulacja pierwotnym jego wyobrażeniem! To odziera go z tajemniczości, popycha do asymilacji z ludźmi. Stają się udomowione, oswojone i działają na rzecz śmiertelników. Ellen stała się bardziej ludzka niż nie jeden człowiek, w tym też momencie postać ta przestaje być ciekawa czy wzbudzać strach.


Autorzy nawiązując do pierwowzoru utrzymują konwencję dziennika, listów czy zapisków, aby z jednej strony nadać więcej autentyzmu, z drugiej uzupełnić pierwsze zaginione 101 stron Draculi. Tak, tak znany dzisiaj klasyk zaczyna się na setnej stronie pierwotnej wersji napisanej przez Brama. 


Mimo świetnej rekomendacji Stefana Dardy i Katarzyny Bereniki Miszczuk Dracul jest powieścią średnią. Najpierw ogień, który wypala się, aż na końcu zostają zgliszcza. Szkoda zmarnowanego potencjału. 

Moja ocena 5/10 


            Wydawanictwo Czarna Owca





środa, 2 września 2020

CZĄSTKI ELEMENTARNE, MICHEL HOUELBECQ

Nikt tak nie umie wbić szpili we współczesną dekadencję i nikt tak nie umie bezpardonowo obnażać bolączek współczesnego społeczeństwa. Obrywają wszyscy: konserwatyści liberałowie, agnostycy i nihiliści. Michel Houelbecq w Cząstkach elementarnych rozprawia się z krytyką rozumu, religijnością, liberalnym społeczeństwem.


Cząstki elementarne są podstawowym budulcem organizmu, czymś z czego jest każdy zbudowany i stanowią przedmiot badań Michela Dzierżyńskiego, twórcy pojęcia mutacji metafizycznej opisującego przyczynę upadku cywilizacji. Tyle tylko, że ta fizyczna podwalina nie wystarcza do opisania społeczeństwa, które składa się również z alkoholu, seksu i towaru deficytowego, jakim jest szczęście. Znany świat ulega nieustannej zmianie i dąży do kresu stary porządek. Rewolucja seksualne zapoczątkowała coś, czego nie da się zatrzymać. 

Michel to genialny naukowiec, ślepo wierzący w siłę racjonalnego, czytaj naukowego postrzegania rzeczywistości. Jego brat, Bruno to człowiek seksualnie sfrustrowany, znajdujący się na granicy obłędu. Na ich przykładach pojawiają się różne postawy ludzkie. Poznajemy ich przeszłość, niespełnione marzenia, tyrady o społeczeństwie i początek zmian doprowadzających go do totalnego rozkładu.


"Czysta moralność jest jedyna i uniwersalna. Nie ulega zmianie w miarę upływu czasu, nie podlega też żadnym uzupełnieniom. Nie zależy od żadnych czynników historycznych, ekonomicznych, socjologicznych czy kulturowych; nie zależy absolutnie od niczego. Niczym niezdeterminowana, to ona determinuje. Nieuwarunkowana, to ona warunkuje. Mówiąc inaczej, jest absolutem.

Moralność obserwowana w praktyce jest zawsze mieszaniną - o zmiennych proporcjach-elementów czystej moralności i elementów mniej lub bardziej mętnych, najczęściej religijnego pochodzenia."

Houelbecq odrzuca liberalną wizję społeczeństwa, gdyż to religia i związane z nią różne ograniczenia są tym, co pozwala istnieć ludzkiej społeczności. Tylko kiedy społeczeństwo byłoby zbudowane z czystej moralności, mogłoby być wiecznym. Tym czasem ono oddaje się seksualnemu rozpasaniu. Seksualność człowieka jawi się, jako maszyna popychająca go w sferę erotycznych uniesień. Pozbawiona przemyśleń, jest wyuzdana, ukierunkowana przez aktualne mody i zaburza naturalny rytm życia. Tu nie ma miejsca na uczucia, rodzina stanowi sztuczny twór, gdyż ojcowie nie czują żadnych wyższych uczuć w stosunku do dzieci. Seks ma tylko jedno zadanie, a mianowicie rozładować emocje i gromadzącą się frustrację. Społeczeństwo Houelbecqa jest materialistyczne, do bólu wręcz cielesne z wszechobecnym w nim kultem młodości i ciała. 


"Praktycznie wszystkie społeczności zwierzęce funkcjonują według systemu dominacji zależnego od siły ich członków. (...) Ta tendencja jest najsilniejsza w prymitywnych społecznościach ludzkich, w społecznościach rozwiniętych widoczna jest u dzieci i nastolatków. Następnie pojawia się litość, czyli utożsamienie się z cierpieniem bliźniego, litość zostaje szybko usystematyzowana jako prawo moralne."


Świat ludzi i zwierząt rządzi się hierarchią. Silniejszy przedstawiciel zajmuje wyższą pozycję, słabszy będzie nieustannie go prowokować do ataku, mając chęć zająć jego miejsce. Od szczebla w hierarchii płyną korzyści dające uczucie przyjemności, w tym seks z ponętną samicą. Osobniki homoseksualne kierują się tymi samymi czynnikami w doborze partnera do kopulacji. 


Houelbecq odrzuca materialistyczny świat, w którym człowiek zostaje odczłowieczony. W jego życie wkrada się samotność i pustka, która ostatecznie doprowadza do zaniku ludzkości jako gatunku. Jednak w tym cielesnym społeczeństwie jawi się iskierka nadziei, a jest nią powrót do tradycjnego pojęcia rodziny. Stara, może niemodna ale zawsze dająca ostoję. Tak przez powieść tego francuskiego pisarza przewija się tęsknota za bezinteresowną miłością. Za bliskością osoby będącej na dobre i na złe. 


Houelbecq to kontynuator myśli markiza de Sade'a. Trafnie wbijający szpile w najczulsze miejsca dzisiejszego człowieka. Takie bezpardonowe obnażenie słabości tak, jak dawniej może nie podobać się dziś. Kapiący erotyzm, wręcz na granicy pornografii, łatwo może wprowadzić w błąd i zbyt szybkiego zaszufladkowany książkę i jej autora. Zwłaszcza, że ofiarą jego pióra pada liberalna Europa, a zwłaszcza Francja z jej zgniłym libertynizmem. Ten konserwatywny autor jest obrazoburczy, prześmiewczy, cyniczny i ośmieszający wszelką obłudę. 


Polecam. 

Moja ocena 10/10 



                  Grupa Wydawnicza Foksal

wtorek, 1 września 2020

PREMIERY WRZEŚNIA 2020

Trzeba powiedzieć to otwarcie, wrzesień jest niemoralnie obfitym miesięcem pod kątem dobroci książkowych. To wysyp nowości, książki na które warto zapolować i je poznać. Istny kosmos. Bez przedłużenia, przed Wami najciekawsze premiery literackie września według Literackiej Podróży.


1. Mała, Edward Carey, Wydawanictwo Prószyński i S-ka.



To historia legendarnej Madame Tussaud, twórczyni najsłynniejszego na świecie Muzeum Figur Woskowych. Gwarne uliczki Paryża i rewolucja, która na zawsze odmieni oblicze Francji.


Premiera 1 września 


2. Królestwo, Jo Nesbo, Wydawanictwo Dolnośląskie.




Z Jo Nesbo raz lubimy się bardzo bardzo, a raz nie lubimy się wcale. Ciekawy jestem jak będzie tym razem. Norweg zabiera czytelnika do górskiej wioski, gdzie poznamy mroczne sekrety dwóch braci. 

Premiera 2 września

3. Drogi Edwardzie, Ann Neapolitano, Wydawanictwo Marginesy.



To wzruszająca historia chłopca, który musi żyć po stracie rodziców. To opowieść o czerpania sił do życia po traumie, która może zniszczyć wszystko i o tym, czy życie po kastrofie może mieć jeszcze sens?

Premiera 2 września.


3. Wiosna zaginionych, Anna Kańtoch, Wydawanictwo Marginesy. 




 


Nowa seria jednej z najbardziej ciekawych głosów polskiej powieści kryminalnej. Rodzinne sekrety i zbrodnia to przepis na sukces. 


Premiera 30 września


4. Imperium chmur, Jacek Dukaj, Wydawanictwo Literackie.




Japonia u schyłku epoki samurajów i narodziny nowej ery. W tle nauka i wojna, wszystko natomiast inspirowane Lalką Bolesława Prusa. To opowieść w której przemijają języki, obyczaje i cywilizacje. Bogactwo historycznych i literackich nawiązań.

Premiera 2 września

5. Pokora, Szczepan Twardoch, Wydawanictwo Literackie.



To opowieść o pożądaniu, władzy i uległości, o walce o własną godność. To historia człowieka, który z dnia na dzień znalazł się w nowej rzeczywistości, nowym porządku. Stary świat, jaki znał do tej pory nagle przestał istnieć. Twardoch powraca na Górny Śląsk i do jego historii, aby ponownie opowiedzieć o żyjących tam niegdyś Polakach i Niemcach.

Premiera 16 września


6. Dodatkowa dusza, Wioletta Grzegorzewska, Wydawanictwo Literackie.



 


Autorka Stancji i Guguł opowiada autentyczną historię ojca i syna rozgrywającą się w czasie II wojny światowej. W tle obraz okupowanej stolicy i wszechobecny w niej strach. To opowieść o bezinteresownej miłości pełnej poświęcenia w świecie ogarniętym koszmarem wojny.


Premiera 30 września


7. Virga, Klaudiusz Szymańczak, Wydawanictwo Literackie.



Nie od dziś wiadomo, że Polska kryminałem stoi, Szymańczak tylko potwierdza tę tezę. Trójka dzieci popełnia samobójstwo w małym miasteczku mającym swe tajemnice. Jego mieszkańcy zrobią wszystko, aby nigdy nie wyszły one na światło dzienne. A takie opowieści lubimy bardzo bardzo. 

Premiera 30 września


8. Tamta kobieta, Mary Kubica, Poradnia K.



Zabójstwo kobiety i mała społeczność strzegąca swych sekretów. Mam wrażenie, że zapowiada się mroczna, klaustrofobiczna opowieść.

Premiera 2 września


9. Zakłamane życie, Elena Ferrante, Wydawanictwo Sonia Draga.




 


Kto czytał Genialną przyjaciółkę ten wie, że proza Ferrante mocno zapada w serce czytelnika. Znów mamy Neapol, oszpecone dziecko, które z dnia na dzień straciło urodę. Dwie nienawidzące się rodziny. To historia pełna wzruszeń i o balnasowaniu między wytwórnością a trywialnością.


Premiera 2 września


10. Zimny chirurg, Max Czornyj, Wydawanictwo Filia.



Mistrz perwersji wraca do tego w czym jes

t najlepszy. Krew, wywalone flaki i makabra. To autentyczna historia seryjnego mordercy, Edmunda Kolanowskiego.


Premiera 2 września


11. Najgłośniej krzyczy serce, Martyna Senator, Wydawanictwo We need Ya.



Popularna autorka young adult opowiada historię dziewczyny, dla której największą miłością jest taniec oraz chłopaka, który pragnie wtopić się w tłum i być niewidocznym. To opowieść o hejcie i szkolnej przemocy.


Premiera 2 września


12.  Kraina Lovecrafta, Matt Ruff, Wydawanictwo W. A. B




Coś dla miłośników Mrocznych Piątków. Rasistowskie Stany Zjednoczone lat 50 XX wieku. To opowieść o magii, nadziei i wolności. O rasizmie, który nadal nas prześladuje.


Premiera 2 września.


13. Dracul, Dackre Stoker J. D. Barker, Wydawanictwo Czarna Owca.



Bo krew jest życiem!!! Krewny Brama Stokera i laureat jego nagrody łączą siły, by wrócić do klasyki wampiryzmu. Mamy rok 1868, 20-letni Bram uzbrojony w Krucyfiks, wodę świeconą i strzelbę będzie chciał przetrwać najdłuższą w swoim życiu noc. 


Premiera 2 września.


14. Kobiety z Vardo, Kiran Milwood Hargrave, Wydawanictwo Znak literanova.



To prawdziwa historia kobiet oskarżonych o czary z maleńkiej wyspy na północy Norwegii. Dokonano tam polowania na czarownice, w skutek, którego 91 osób spalono na stosie pod zarzutem obcowania z diabłem. Podczas, gdy jedynym ich grzechem było posiadanie własnego zdania.

Premiera 21 września


15. Szaniec, Agnieszka Jeż, Wydawanictwo Burda książki



Kryminalny debiut popularnej pisarki obyczajowej. Zabójstwo i przerażający obraz polskiej prowincji.


Premiera 2 września


16. Książę, Magdalena Parys, Wydawanictwo Agora. 



Magdalena Parys długo kazała czekać na swoją nową powieść. Powraca z kontynuacją Magika. To opowieść o demonach przeszłości, które nawet obecnie potrafią zniszczyć życie. 

Premiera 4 września. 


17. Labirynt pamięci. Wiwat naród brazylijski, Joao Ubaldo Ribeiro, Wydawanictwo Rebis. 



Saga rodzinna obejmująca 400 lat. Rozgrywa się na tle burzliwych dziejów Brazylii. W cieniu: niewolnictwa, kanibalizmu, połowów wielorybów i walki o niepodległość. Tu prawda miesza się z fikcją, realizm magiczny, okrucieństwo z liryzmem. Czuję, że powieść ta zachwyci najbardziej wymagającego czytelnika. 

Premiera 8 września 


18. Romantyczni, Dorota Ponińska, Wydawanictwo Lira. 



Historia naszych narodowych literackich buntowników na tle tętniącego życiem, poezją i miłością Wilna. Prawdziwa uczta. 

Premiera 9 września. 


19. Świeży, Nico Walker, Wydawanictwo Poznańskie. 



Jedna z najbardziej kontrowersyjnych powieści ostatnich lat. To opowieść o miłości, piekle wojny niszczącej ludzkie życie i niszczącej sile nałogu. Mocna, męska powieść. 


Premiera 16 września


20. Zjadaczka grzechów, Megan Campisi, Wydawanictwo Świat Książki. 




Połączenie Opowieści podręcznej z Alicją w krainie czarów. Historia kobiety przeklętej i społecznie napiętnowanej, której przyjdzie rozwiązać zagadkę morderstwa na królewskim dworze XVII wiecznej Anglii. 

Premiera 16 września 


21. Saturnin, Jakub Małecki, Wydawanictwo SQN



To intymna opowieść o dorastaniu, rozpisana na wiele głosów, zmarli otrzymują głos, pełna realizmu magicznego. Czuję, że Kuba znów będzie wzruszał do łez. 


Premiera 16 września 


22. Pełnia miłości, Sigrid Nunez, Wydawanictwo Pauza. 



Autorka Przyjaciela powraca z nową "zwierzęce" To opowieść o ludziach i ich zmaganiem z życiem. Nunez nie boi się tematów trudnych, jak choroba, przemianie czy starzenie się. 

Premiera 30 września